Psalm 3. O łasce

Krzysztof Kamil Baczyński

Cóż mi, Panie, żem lepszy od cieni? W ich tłumie

ognia Twoich objawień rozróżnić nie umiem

od cieni, które we mnie i wśród których błądząc

jestem sercem ciemności i ciemności żądzą.

 

Kiedy przeze mnie wołasz, jakże ja ostaję,

kiedym jest sam dla siebie obiecanym krajem?

I cóż mi, żem szkatuła, w której nic już więcej

ponad głos w niej zamknięty i złoto uświęceń?

 

Ja nie okrętem Tobie, bo gdzie by mi unieść

Twój czas nienazywany, Twoje sny- zrozumieć.

Ja sam we śnie płaczący, skuty małym strachem,

przybity niebem znaków jak zwalonym dachem.

Ja sam w tym śnie rzucając ramionami w ciszę,

sam swoich dni nie umiem, swych ramion- nie słyszę.

 

Przywróć mi, Panie, siłę zamysłów skupionych,

gdzie mimo trwóg świadomość- ręce są jak dzwony

poważne, morzem brzmiące, a światem serdeczne,

co choć w nim, to ponad nim blaskiem- ostateczne.

Inne teksty autora

Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński