Znów wędrujemy ciepłym krajem, malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają wśród pomarańczy na rozdrożach
Na fioletowo-szarych łąkach niebo rozpina płynność arkad
Pejzaż w powieki miękko wsiąka, zakrzepła sól na nagich wargach.
A wieczorami w prądach zatok noc liże morze słodką grzywą
Jak miękkie gruszki brzmieje lato, wiatrem sparzone jak pokrzywą
Przed fontannami perłowymi noc winogrona gwiazd rozdaje
Znów wędrujemy ciepłą ziemią, znów wędrujemy ciepłym...
...krajem, malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają wśród pomarańczy na rozdrożach
Przed fontannami perłowymi noc winogrona gwiazd rozdaje
Znów wędrujemy ciepłą ziemią, znów wędrujemy ciepłym...
...krajem, malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają wśród pomarańczy na rozdrożach
Na fioletowo-szarych łąkach niebo rozpina płynność arkad
Pejzaż w powieki miękko wsiąka, zakrzepła sól na nagich wargach.
A wieczorami w prądach zatok noc liże morze słodką grzywą
Jak miękkie gruszki brzmieje lato, wiatrem sparzone jak pokrzywą
Przed fontannami perłowymi noc winogrona gwiazd rozdaje
Znów wędrujemy ciepłą ziemią, znów wędrujemy ciepłym...
...krajem, malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają wśród pomarańczy na rozdrożach
Przed fontannami perłowymi noc winogrona gwiazd rozdaje
Znów wędrujemy ciepłą ziemią, znów wędrujemy ciepłym...
...krajem, malachitową łąką morza