Istnieje opinia, że jedną z charakterystycznych cech poezji
Bolesława Leśmiana jest jej oderwanie od rzeczywistości. W powszechnym
mniemaniu tematyka wierszy tego poety jest daleka od spraw dnia
codziennego, daleka od zwyczajności. Wiersze Leśmiana są dziwne,
abstrakcyjne, „nie z tego świata”. Czy zatem wypisywanie z tych wierszy
przedmiotów i próba określenia ich roli nie jest niedorzecznym
pomysłem? Czy w wierszach twórcy operującego pojęciami
abstrakcyjnymi przedmiot ma prawo zaistnieć? A jeśli nawet w jakimś
wierszu odnajdziemy obiekt znany nam z szarej codzienności, to czy z
racji swojej konkretności i banalności, może on pełnić jakąś ważniejszą
rolę? Czy może stać się istotnym elementem kompozycji, czy jest
skazany na bycie tylko częścią porównania albo powszechnie znaną i
używaną alegorią?
Chcę zająć się rolą przedmiotu w poezji Leśmiana, więc na
początku muszę obalić mylne wyobrażenia i udowodnić zasadność swoich
dociekań. Nie zgadzam się z powszechną opinią o twórczości poety.
Pierwsze zetknięcie z tekstem niemal każdego wiersza istotnie daje
wyobrażenie o świecie przedstawionym będącym wręcz zaprzeczeniem
rzeczywistości, o świecie, w którym granice między jawą a snem, między
złem a dobrem, między życiem a śmiercią są zatarte, przesunięte, bądź
w ogóle ich nie ma. Czasami rzeczywistość jest w nich podwójna,
równoległa, i paradoksalnie sprzeczna z samą sobą. Na pierwszy rzut oka
nie ma w takiej poezji miejsca na coś tak przyziemnie jednoznacznego
jak rzecz.
Jednak po dokładniejszej analizie można stwierdzić, że Leśmian w swoich
wierszach wcale nie ucieka od rzeczywistości, nie odgradza się od niej.
Wręcz przeciwnie, kreuje ją, jednak odmienną od tej dzisiejszej,
skonkretyzowanej i skodyfikowanej przez tysiące lat ewolucji. Według
Michała Głowińskiego w twórczości Leśmiana ujawnia się koncepcja poety,
jako człowieka pierwotnego. Powstała ona w XVIII wieku. Została w pełni
ukształtowana przez Giambattistę Vico. Według niego, „myślenie
poetyckie” było sposobem postrzegania świata przez człowieka
pierwotnego. Jego pojmowanie było jeszcze pozbawione schematów
logicznych, a więc wolne od reguł. Różnice między procesami myślowymi a
postrzeganiem zmysłowym były mu nieznane.
… mądrość poetycka, owa pierwsza mądrość pogaństwa, musiała się
rozpocząć od metafizyki, jednak nie od rozumowanej i abstrakcyjnej jak
dzisiejsza metafizyki erudytów, ale od metafizyki opartej na uczuciu i
wyobraźni. Taka bowiem była zapewne metafizyka owych ludzi
pierwotnych, całkowicie niezdolnych do rozumowania, obdarzonych
ogromną zmysłowością i bogatą wyobraźnią…
(Gianbattista Vico "Nauka Nowa", par. 375, s. 167. za: Michał
Głowiński „Zaświat przedstawiony”)
Myślenie metafizyczne sprzyjało zatarciu granic między tym, co
rzeczywiste, a tym co wymyślone, wyśnione. Według Vico, poeta
współczesny jest następcą, spadkobiercą człowieka pierwotnego, jego
sposobu pojmowania świata.
Jeśli przyjmiemy, że Leśmian w swoich wierszach realizował koncepcję
Vico, zrozumiemy, że obraz świata w jego postrzeganiu jest daleki od
abstrakcji, bowiem całkowicie pierwotny i pozbawiony ograniczających go
reguł i schematów. To świat widziany w najczystszej formie. Przedmiot też
jest włączony w ten świat. Podlega tej samej zasadzie, zasadzie braku
zasad, co wszystkie przestrzenie i byty. Przed rzeczą otwierają się
możliwości bycia kimś, czymś innym, wszystkim i niczym, możliwości
nieograniczone. Leśmian korzysta z tego w swoich wierszach.
Postanowiłem wyszukać przedmioty w czterech tomach poezji Poety. Od
razu odrzuciłem te, które pełnią w nich całkowicie marginalną rolę, będąc
elementami prostych porównań, bądź wchodząc w skład utartych
konstrukcji. Następnie pozostałe przedmioty postarałem się
posegregować ze względu na pełnioną przez nie rolę. Interesował mnie
sposób ich osadzenia w realiach świata przedstawionego, oraz ich wpływ
na ten świat, a także stopień, w jakim realizują podstawowe,
charakterystyczne założenia poezji Leśmiana. Oto wyniki mojej pracy:
A. Przedmiot – bohater wiersza.
Wśród tekstów Leśmiana odnalazłem trzy, w których
przedmiot pełni rolę bohatera. Fakt, że jest to grupa nieliczna, nie
oznacza- że nie jest istotna. Wręcz przeciwnie. Osadzenie rzeczy w funkcji
bohatera, a nawet podmiotu lirycznego, najbardziej unaocznia, jak
Leśmianowskie metody budowania świata przestawionego, działają w
odniesieniu do przedmiotu.
"Piła"
Byty pośrednie są w poezji Leśmiana bardzo częstym
zjawiskiem. Przykładem może być chociażby bardzo znany wiersz Dwoje
ludzieńków, w którym bohaterowie przechodzą płynne przemiany, by z
ludzi stać się najpierw trudnymi do opisania istotami z pogranicza życia i
śmierci, a w końcu tylko strzępami cieni, nie mogącymi przestać istnieć.
Innym rodzajem „półbytu” jest łąka w znanym poemacie. Jest
mieszaniną istnień trudną do opisania. Ma cechy zwierząt
zamieszkujących łąkę, roślin, które ją porastają. Do tego podlega
animizacji i personifikacji. Jest środowiskiem podniesionym do rangi
jednej istoty, świadomą syntezą istnień.
Jeszcze inny byt pośredni stanowi piła:
"Idzie lasem owa zmora, co ma kibić piły,
A zębami chłopców nęci i zna czar mogiły."
Leśmian stworzył istotę pośrednią między przedmiotem a zmorą.
Dlaczego zmorą? Otóż uważam, że w twórczości poety wykształcił się
specyficzny gatunek istot innych niż ludzie. Zmory, do których możemy
zaliczyć Dusiołka, Znikomka i jeszcze wiele innych, są w wierszach
Leśmiana osobną grupą postaci. Wyróżniam ją, ponieważ artysta pisze o
nich jako o już istniejących, w przeciwieństwie do bytów, które w wierszach
dopiero się stają, budują się i nabierają cech (tak jak wspomniana już
łąka). Zmory Leśmiana są istotami tak samo kompletnymi, jak
ludzie. Taką zmorą, mającą cechy przedmiotu, jest właśnie piła.
Znaczenie wiersza można odbierać symbolicznie.
"Zazgrzytała od rozkoszy, naostrzyła zęby:
Idę w miłość, jak chadzałam na leśne wyręby!”
Piła może oznaczać miłość. Miłość bardzo zmysłową, a jednocześnie
agresywną, nawet destrukcyjną. Jeżeli przyjmie się taką interpretację,
można dostrzec, jak Leśmian wykorzystał cechy piły jako przedmiotu, by
obrazowo i dokładnie scharakteryzować ten rodzaj miłości.
"Poznał chłopiec, czym w uścisku jest stal, gdy pokocha! […]
Całowała go zębami na dwoje, na troje: […]
Poszarpała go pieszczotą na nierówne części"
Te fragmenty doskonale oddają dwoistą naturę tak
intensywnego uczucia. Wykorzystanie cech przedmiotu umożliwiło
przedstawienie paradoksalnych, zwykle bardzo trudnych do opisania,
stanów. Nadanie temu przedmiotowi cech ludzkich pozwoliło na zetknięcie
aktów cierpienia, które symbolizuje piła, z aktami miłości, do których
zdolna jest tylko istota ludzka. Zabieg połączenia tych elementów dał
niepowtarzalny efekt skrajnie różnych doznań w ramach jednego uczucia.
Taką miłość, która jest powodem cierpienia, a jednocześnie rozkoszy,
symbolizuje właśnie zmora-piła.
W takim sposobie przedstawienia uczucia można dostrzec ślady koncepcji
Vico. Umysł pierwotnego człowieka-poety pozbawiony możliwości, lub
raczej konieczności logicznego myślenia, tworzy obraz uczucia,
korzystając ze znanych mu doznań. Skoro jednak pierwszy poeta nie
rozróżniał źródeł doznań, to obraz ten mógł powstać z połączenia
wspomnienia bólu fizycznego z wrażeniem rozkoszy cielesnej i z
uczuciem. W takim przypadku, odczucie cierpienia jest reprezentowane
przez przedmiot- piłę. Zaś źródłem rozkoszy cielesnej i adresatem
uczucia jest człowiek. W pojmowaniu pierwotnego poety następuje
samoczynne skojarzenie, którego wynikiem jest powstanie
ucieleśnionego wyobrażenia uczucia. Ukazanie takiego obrazu, opartego
na skojarzeniach wrażeń różnego typu, mogło być zamierzeniem
Leśmiana.
"Tarcza"
Czyniąc podmiotem lirycznym wiersza ten przedmiot, Leśmian
otworzył skarbnicę różnorodnych znaczeń, jakich nabrał on przez wieki.
Poeta mógł czerpać z tradycji biblijnej, antycznej, średniowiecznej.
Bogactwo symboliki umożliwia interpretację tekstu na bardzo wielu
poziomach. Przy takiej mnogości znaczeń tarczy, w próbie interpretacji jej
roli może pomóc ustalenie, kogo symbolizuje postać rycerza.
"Ja ci przechowam, odbite w mym łonie,
Doliny, góry, jeziora, niebiosy […]
Twój sen lękliwy uzbroję swą chwałą
Aby mógł śnić się bez trwogi, bez skazy! […]
A gdy już w ciszy, pod moją obroną,
Pierś twa dojrzeje w kwiat wielki i wonny,
Wtedy jej żadną nie kalaj osłoną
I bądź mi – nagi, i bądź mi – bezbronny! […]
Ty – pierś śpiewowi na wieki przysiężną,
Odsłoń na ognie na rdzawe zarazy "
Rycerz może oznaczać poetę, zaś jego pierś, której broni tarcza –
dojrzewającą duszę, może talent. Taką interpretację może potwierdzać
fragment „pierś śpiewowi na wieki przysiężną”. Poeta musi dojrzeć, zanim
jego twórczość ujrzy światło dzienne. Jednak kiedy artysta zdecyduje się
stawić czoła światu, musi się całkowicie na niego otworzyć, musi być wobec
niego bezbronny, aby czerpać z niego jak najwięcej. Tarcza staje się
zbyteczna, wręcz przeszkadza.
Jeżeli przyjmiemy, że rycerz istotnie oznacza poetę, powstaje pytanie
czym bądź kim jest tarcza. Słownik symboli Władysława Kopalińskiego
poddaje dużo możliwości interpretacji. Tarcza może symbolizować wiarę,
może oznaczać jakąś ideę, której wierność odgradzała go od
niebezpieczeństw, przeznaczała go do celów wyższych. Przedmiot ten
może też oznaczać mądrość, od której prawdziwy poeta, kiedy dojrzeje,
musi się wyzwolić. Sądzę, że właściwa interpretacja polega właśnie na
uznaniu wielości znaczeń tego przedmiotu. Pewna dowolność w
rozumieniu jego symboliki była prawdopodobnie zamierzeniem autora.
Niezależnie od tego, co symbolizuje tarcza, jasne są relacje między nią a
rycerzem. Aby je opisać, Leśmian, podobnie jak w wierszu „Piła”
wykorzystał cechy fizyczne przedmiotu.
"Prócz mnie – nie ujmiesz innego zwierciadła,
Byś w nim się własnej odeśnił źrenicy,
Do mosiężnego podobien widziadła!"
Użycie tarczy jako zwierciadła wywołuje skojarzenie z mitem o Perseuszu,
który zabił Meduzę godząc w nią jej odbitym od tarczy zabójczym
spojrzeniem. W omawianym tekście zwierciadlana tarcza pełni raczej rolę
wieszczki, autorki przepowiedni. Ukazuje rycerza podobnego do
mosiężnego widziadła. Mosiądz może oznaczać odporność, siłę, odwagę.
Kontynuacją tego wątku jest fragment:
"Ja wrażych mieczów pogróżki i ciosy
W śpiżowe hymny dla ciebie rozdzwonię!"
Wierność rycerza wobec tarczy także jest motywem
nawiązującym do tradycji antycznej (Zeus i Egida, Achilles i jego tarcza).
Leśmian podkreśla ten związek, personifikując tarczę. Stawia ją w ten
sposób na równi z rycerzem, podkreślając wzajemną zależność.
Jednocześnie nadając jej funkcję podmiotu lirycznego ukazuje ten duet z
oryginalnej strony, przedstawia nowy aspekt widzenia. Stosunek tarczy do
rycerza można porównać ze stosunkiem opiekuńczej matki względem
syna, który kiedyś ma być wielki i sławny. To wyobrażenie z kolei wywołuje
skojarzenie z postawą Maryi wobec losu, jaki ma spotkać jej syna.
Możliwość snucia tak daleko idących skojarzeń najlepiej
pokazuje, na jak bogate i liczne interpretacje pozwala użycie w tekście
tego przedmiotu.
Tarcza służy rycerzowi do obrony. To znaczenie tarczy jako
rzeczy. Autor wykorzystuje to podstawowe znaczenie jako bazę do
zbudowania całego łańcucha zależności między przedmiotem a jego
właścicielem. Ukazuje te zależności z nietypowego punktu widzenia, od
strony rzeczy. Tarcza staje się odpowiedzialna za rycerza, bardziej
świadoma jego przeznaczenia niż on sam. Jednocześnie zdaje sobie
sprawę ze swojej własnej roli. Rzecz przemienia się w istotę, zatraca się
jej przedmiotowość. Tak Leśmian na nowo ustanawia relację człowiek –
rzecz.
"Trupięgi"
Trupięgi to atrybut biedaka: buty z łyka przeznaczone na jego
ostatnią drogę. Podmiot liryczny przedstawia trupięgi jako niezwykle
ważny przedmiot. Choć nie są one bohaterem wiersza, pełnią kluczową
rolę w samookreśleniu podmiotu lirycznego. Tekst jest wyraźnie
podzielony na dwie części. Pierwsza ma charakter informacyjny- opisuje
zwyczaj, tradycję. Fragment nie opowiada konkretnego wydarzenia,
przedstawia tylko sytuację, odnoszącą się do całej grupy ludzi, do
określonego wypadku w życiu każdego jej członka. Druga zwrotka opisuje
poetę, który utożsamia się z tymi ludźmi. Buty z łyka właśnie są
elementem, który warunkuje przynależność twórcy do tej grupy. Trupięgi
poety jednak nie są realnym przedmiotem. Mimo to mają dla niego
ogromne znaczenie. Są elementem, który wyznacza jego postawę wobec
życia ziemskiego i bytu w zaświatach.
"Gdy mię w noc okradziono , drwię z ziemskiej mitręgi,
Bo wiem, że tam – w zaświatach mam swoje trupięgi."
Świadomość posiadania trupięgów pozwala nabrać podmiotowi
lirycznemu dystansu do świata doczesnego, do jego „ziemskiej mitręgi”.
"…W trupięgach pobiegnę do Boga!
I będę się chełpliwie przechadzał w zaświecie, […]
Nie szczędząc oczom Boga mich stóp pokazu!
A jeżeli Bóg, cudaczną urażony pychą,
Wzgardzi mną, jak nicością, obutą zbyt licho,
Ja – gniewny, nim się duch mój z prochem utożsami,
Będę tupał na Niego tymi trupięgami! "
Bohater wiąże z trupięgami także swoje istnienie w zaświatach. Ta para
butów z łyka to jedyne, co będzie miał, jedyne, z czym odejdzie do
wieczności. Z czego wynika taka pycha wobec Pana Boga? Wiesław Pusz, w
swojej interpretacji „Trupięgów” pisze:
„Trupięgi”, jak i inne „zagrobne” wiersze z tomu „Napój cienisty”, lokują
się w nurcie egzystencjalnym poezji Leśmiana. W wierszach tych Bóg nie
jest obietnicą powrotu do utraconego, przestaje być doskonałością, ku
której się dąży. […] Umarli nie znajdują w swoim wiecznotrwaniu
rekompensaty za ziemską, marną egzystencję”
Z Bogiem trzeba walczyć, Bogu trzeba pokazać, że coś się
znaczy. Że choć ziemski byt był znojem i „mitręgą”, choć między Bogiem
a człowiekiem jest przepaść, to istota ludzka nie przeminie wraz ze
śmiercią. Dowodem na to są właśnie trupięgi, „dar kochanki czy wrogów
chytra zapomoga”. Można tu powtórzyć za Leśmianem: „Wszystko
jedno.” Ten przedmiot to dowód, że ktoś na ziemi pamięta i będzie
pamiętał. Fakt posiadania trupięgów, może nie zrównuje człowieka z
Bogiem, jednak daje mu punkt zaczepienia, nawet, jeżeli jest już tylko
duchem i stoi przed nieskończenie potężniejszą istotą, która
zaraz „utożsami go z prochem.”
Tak więc przedmiot pełni w tym wierszu wieloraką rolę. Jest
atrybutem biedoty, elementem ludowego obyczaju, jednocześnie jest
czymś, co określa stan ducha i postawę podmiotu lirycznego. Sam
przedmiot, w połączeniu z jego znaczeniem w tradycji ludowej,
determinuje swego właściciela – poetę, nadając mu pozycję biedaka,
człowieka przegranego, jednocześnie zapewniając minimum, potrzebne
do samorealizacji.
B. Przez przedmiot do aktu tworzenia
Wśród wierszy Leśmiana odnalazłem trzy, w których przedmiot
pełni specjalną rolę, inną niż w pozostałych wierszach poety. Jest to
funkcja tworzenia, budowania świata przestawionego.
"Matysek"
"Grał w lesie Matysek na skrzypkach z jedliny –
I wygrał, i wygrał – płacz zmarłej dziewczyny."
Przedmiot jest tutaj narzędziem procesu twórczego. Skrzypce, które
zwykle wydają dźwięki podobnej barwy, a ich możliwości są ograniczone,
w omawianym wierszu kreślą pełny dźwiękowy obraz. Nie tylko wyjątkowo
dobrze oddają odgłosy płaczu i śmiechu, ale budują barwną i dynamiczną
kompozycję, wykraczającą poza świat dźwięków.
"Płaczu bezbrzeżny, dlaczego tak płaczesz?
Dlaczego w pnie drzewne jak we drzwi kołaczesz? […]
O śmiechu niedobry, dlaczego się śmiejesz?
Dlaczego tak żywcem po lesie szalejesz?"
Jednocześnie obraz stworzony za pomocą instrumentu
uniezależnia się od niego. Gra „zwykłych” skrzypiec buduje w myśli
słuchającego skojarzenia i obrazy, nastrój, wrażenie. Jednak jest ono
krótkotrwałe – jeśli nie mija wraz z końcem utworu, to pozostaje w
pamięci na czas krótki. Skrzypki Matyska wygrywają „płacz bardzo
wieczysty”. Ich dzieło jest skończone, samodzielne i co ważniejsze –
wieczne. Czas jego istnienia nie zależy już od „matyskowego grania”.
Efekt wywołany przez grę Matyska ma nawet pewne cechy istoty żywej.
Jest to wykorzystanie bardzo znamiennego dla poezji Leśmiana motywu
ciągłego stawania się. Można go spotkać w najbardziej znanych
wierszach, choćby w Świdrydze i Midrydze, w którym dziewczyna, aby móc
tańczyć z dwoma braćmi naraz, rozdwaja się. Także w wierszu Przemiany
istoty żywe podlegają ciągłym płynnym zmianom i przeinaczeniom,
tworząc byty łączące cechy różnych gatunków. Zaś najpiękniejszy
bodajże „wiersz o stawaniu się”, jednocześnie bardzo pokrewny
omawianemu, Ballada bezludna stanowi opis sytuacji, w której jakiś
nieokreślony, niecielesny byt, może duch dziewczyny, próbuje przybrać
konkretną postać. Próbuje „stać się”. Matysek także jest wierszem o
tworzeniu nowego samodzielnego bytu. Jak w Balladzie bezludnej
motorem tego „samostworzenia się” miało być samo pragnienie („I czuć
było, jak boleśnie chce się stworzyć, chce się wcielić” ), nawiązujące
prawdopodobnie do Bergsonowskiego elan vital, tak w Matysku
narzędziem tworzenia jest przedmiot - skrzypce.
Przedmiot w tym tekście zostaje obdarzony magicznymi zdolnościami
kreacji rzeczywistości. Staje się środkiem wyrazu, jednak nie służy tylko
do ukazania żalu po stracie. Ma możliwość kreacji. Dzięki niemu bohater
wiersza staje się współtwórcą realiów świata, powołuje do życia nowe byty.
"Kabała"
Podobna jak w „Matysku” koncepcja „przedmiotu tworzącego”
została wykorzystana w wierszu Kabała.
"W dłoni mam karty – zżółkłe, jak liście jesieni,
Od wichru wróżb trwających. Układam kabałę"
Tekst stanowi opis jednorazowego wydarzenia. Jego konstrukcja jest
zamknięta klamrą- powyższym dwuwersem. W tym przypadku także,
podobnie jak w poprzednim wierszu, przedmiot, talia kart, jest
elementem współtworzącym świat przedstawiony utworu. Tutaj, podobnie
jak w „Matysku”, przedmiot przywołuje, powołuje do życia, stwarza byty, a
równocześnie jest czymś w rodzaju bramy, po której otwarciu dochodzi do
przemieszania światów:
"Pokój mój się rozezłaca w zamkową komnatę,
Ja – i wszystko poza mną wnet staje się baśnią!
Z kart głębi, gdzie się tają portrety odwieczne
Czterech dworów królewskich, zaświatowych dworów,
Wychodzą, do odklętych podobne upiorów,
Króle, damy i pazie – cztery sny słoneczne!"
Podmiot liryczny najpierw za pośrednictwem przedmiotu
przenosi się w inny świat, świat baśni („Ja – i wszystko poza mną wnet się
staje baśnią!”). Jednocześnie talia kart jest przejściem pozwalającym
zaświatowym istotom dostać się do świata podmiotu lirycznego. Na czym
polega twórcza siła tego przedmiotu?
Autor wykorzystał bogatą symbolikę kart. Z jednej strony karty
kabały posłużyły do kontaktu z innym światem, a równocześnie istoty,
które przybyły z tego świata, są inspirowane układem figur w talii – cztery
dwory, królowie, damy, paziowie.
Karty pełnią w utworze dwie funkcje. Są przedmiotem
magicznym, otwierającym drogę między światami, doprowadzają do ich
zetknięcia. Mają także możliwość stwarzania. Nie są narzędziem, jak
skrzypce w poprzednio omawianym wierszu, nie są tylko środkiem
wyrażenia uczuć bohatera. Natura tego przedmiotu jest czynnikiem
decydującym o naturze jego tworów.
Funkcje talii kart – łączenie światów i stwarzanie bytów –
nakładają się i uzupełniają. Razem stanowią kreatywnej funkcji tego
przedmiotu.
"Prolog"
Przedmiot wykorzystany w wierszu Prolog ma bodaj najwięcej
znaczeń z dotychczas przeze mnie opisanych. Chodzi o lustro, rzecz,
która w poezji Leśmiana pojawia się bardzo często. Ten przypadek
chciałbym omówić ponieważ uważam, że jest on najlepszym przykładem
wykorzystania mnogości znaczeń przedmiotu.
Podmiot liryczny jest bohaterem wiersza, opowiada o sobie:
"Dwa zwierciadła, czujące swych głębin powietrzność,
Jedno przeciw drugiemu ustawiam z pośpiechem"
Już wyrażenie z pierwszego wiersza („czujące swych głębin powietrzność”)
jest zbudowane w oparciu o cechy przedmiotu, a jednocześnie jest to
aluzja do frazeologizmu „lustro wody”. Autor, korzystając z prostego
zjawiska optycznego, buduje „tunel lustrzany”. Znany efekt, z którym
każdy kiedyś się spotkał, zostaje wykorzystany do stworzenia nowego
świata. Ramy lustra, wielokrotnie odbite, tworzą tunel; dwie świece przez
pomnożenie obrazów zmieniają się w świetlistą aleję. Także fakt, że
liczba odbić wzajemnych luster jest nieskończona, odgrywa istotną rolę:
"Baśń, co się sama z siebie bez końca wysnuwa
Po to, aby się nigdy nie dosnuć do końca..."
Z pewnością nie bez znaczenia dla rozumienia całości sensów tekstu jest
wielka liczba znaczeń zwierciadła. Na przykład lustro jako symbol wróżby
potwierdza, że podmiot liryczny widzi w obrazie przez siebie stworzonym
swoją przyszłość. Zwierciadło- symbol prawdy, zapewnia o nieuniknioności
śmierci. Lustro bywa traktowane także jako granica światów, przekaźnik
informacji, lub odzwierciedlenie czyjegoś ego. Wszystkie te znaczenia
lustra jako symbolu mają zastosowanie w odniesieniu do zwierciadła z
wiersza Leśmiana. Nie wykluczają się, wręcz przeciwnie. Wspólnie
wzmacniają wydźwięk tego symbolu.
Lustro- granica światów nasuwa skojarzenie z bardzo
charakterystycznym elementem poezji Leśmiana- z motywem światów
równoległych.
C. Przedmiot- granica.
Motyw granicy światów jest u Leśmiana bardzo powszechny.
Wynika to z często przez niego stosowanej koncepcji światów
równoległych, czyli podziału świata na wiele równoznacznych „płaszczyzn
istnienia”. Można powiedzieć, że uznanie równorzędności światów jest
jednym z podstawowych założeń twórczości autora Łąki. Wszelkie
wiersze dotyczące zaświatu, teksty opowiadające o bytach niecielesnych,
są oparte na tej zasadzie. W omawianych już Trupięgach, w Dwojgu
ludzieńkach, w Urszuli Kochanowskiej zaświaty nie są tylko nieokreśloną
krainą życia wiecznego. To arena wydarzeń, na którą przenosimy się wraz
z bohaterami wiersza. W tekstach Leśmiana istoty spoza kręgu żywych
spotykają się na ziemi, jak w wierszu Pierwsza schadzka. Świat jego
bohaterów też jest odmienny od naszego, to jakby inny wymiar. Wielość
światów powoduje potrzebę wyznaczenia granic między nimi. Leśmian
czyni to na różne sposoby. Czasami wykorzystuje do tego celu przedmiot.
Oto kilka przykładów:
- Szyba, okno
W wierszu Pierwszy deszcz czytamy:
"Słońce w szyby łzawiejąc odżdżone,
Po podłodze złoty wzburza łan
I odbicia okien rozmnożone
Wprawia w kurze zruchomiałych ścian."
Granicą są szyby okna. Po jednej stronie świat zewnętrzny,
pierwsza wiosenna burza. Obraz radosny i dynamiczny. Przeciwstawia się
temu wnętrze domu, prywatna przestrzeń podmiotu lirycznego. Jest
odwrotnością tego, co po drugiej stronie szyby. Prawdopodobnie panuje
tam półmrok, cisza. Jednak promienie słoneczne przebijają się do
wewnątrz. To swoiste wtargnięcie, przełamanie bariery, przekroczenie
granicy.
Należy zauważyć, że w wierszach w wierszach Leśmiana granice
istnieją często tylko po to, by je przekraczać. W takim wypadku ich
istnienie nabiera zupełnie innego znaczenia. Autor tworzy je, a następnie
zaciera, by zaznaczyć fakt ich braku. Kładzie dzięki temu akcent na akt
przenikania, wspólnego oddziaływania światów pozornie różnych i
oddzielonych granicą.
- Drzwi, brama
Leśmianowskie granice prawie zawsze określają zasięg orbis
interior bohatera. Tak jest na przykład w Nocy bezsennej. Autor
wprowadza podział świata na przestrzeń prywatną podmiotu lirycznego
oraz świat zewnętrzny. Ma się wrażenie, że bohater wiersza czuje wobec
niego nieufność:
"Gdy tak słucham przyczajony,
Ktoś zapukał raz i raz.
W moje wrota z tamtej strony
Ktoś zapukał raz i raz. […]
Otworzyłem w imię Boga –
Wszystko troje wbiegło snadź."
Mimo tej nieufności bohater pozwala przekroczyć granicę. Jest
to równoznaczne z otwarciem się na świat. Warto zauważyć, że samowolne
zniesienie bariery miało miejsce w omawianym już wierszu Tarcza. Tam
także przedmiot stanowił barierę. Przez to, że na początku bariera
istniała i odgradzała bohatera od świata zewnętrznego, to – kiedy
odrzucił wszelką osłonę – jego otwarcie na świat było mocniej
podkreślone.
Wykreślenie granicy między orbis interior a orbis exterior
powoduje, że te przestrzenie przestają być sobie obojętne. Tworzy między
nimi napięcie. Dzięki temu moment rozładowania tego napięcia, czyli
moment zniesienia granicy, jest zaakcentowany.
Wiersz Sen jest jednym z nielicznych, w którym nie następuje
przekroczenie granic. Wręcz przeciwnie- na początku wiersza istnieje już
oznaczone orbis interior- pokój, a bohater jeszcze uszczelnia jego granice:
"I mój pokój trwa także – dlatego, że trzeba
Mieć pokój – we wszechświecie… I zamknąłem drzwi… "
Podmiot liryczny odgradza się od wszystkiego, co na zewnątrz. Zamyka
się w swojej przestrzeni. Jest to odbiciem jego stanu ducha – „I tak mi
źle na świecie – tak mi strasznie źle!”. Drzwi są symbolem blokady,
odcięcia się od świata, który powoduje cierpienie.
Wiersz stanowi bardzo osobiste wyznanie. W twórczości
Leśmiana jest to prawdziwa rzadkość. To podkreśla wyjątkowość tekstu,
jednocześnie potwierdza, że dominującym motywem w twórczości poety
jest znoszenie, a nie tworzenie granic.
D. Granica człowiek – rzecz.
Wiersz Dziewczyna jest bardzo ciekawym przykładem częstego
u Leśmiana motywu płynnego przechodzenia z jednego bytu w drugi.
Podobny proces ma miejsce na przykład w Dwojgu ludzieńkach, których
bohaterowie zmieniali postać, coraz bardziej zbliżając się do nicości. Coś
jednak pozostało- istoty bez ciała, bez miłości, bez duszy, istnienia,
którymi jednak coś kieruje i coś nie pozwala im przestać być. Sądzę, że
ten wiersz to realizacja koncepcji filozofii pędu życiowego
dwudziestowiecznego filozofa Henriego Bergsona. Bergsonowski pęd
życia, czynnik ewolucji twórczej ludzkości, zainspirował Leśmiana.
W „Dwojgu Ludzieńkach” elan vital bohaterów, którego celem może może
spełniona miłość jest silniejszy od śmierci, od czasu, trwalszy od Świata i
Boga. Przez to, że jest wieczny, okazał się dla bohaterów zgubny. Miłość
tych dwojga ludzi umarła. Pozostał pęd życia, jednak nie miał już celu. W
obliczu niemożności zaspokojenia pędu życia Ludzieńkowie byli skazani
na wieczne trwanie. Podobna siła pcha do pracy dwunastu braci. Ich elan
vital dąży do uwolnienia dziewczyny zza muru. Jednak zadanie okazuje
się ponad ich siły, ich pęd życia staje się powodem ich śmierci.
Jednak „nie umierają do końca”, siła, która dąży do celu przechodzi na
coraz niższe „poziomy istnienia”, powodując je do działania.
Jednak jaki jest związek pędu życiowego bohaterów z naturą
przedmiotu?
"Porwali młoty w twardą dłoń i jęli w mury tłuc z łoskotem!
I nie wiedziała ślepa noc, kto jest człowiekiem, a kto
[młotem?"
W tym fragmencie zacierają się granice między przedmiotem a
człowiekiem. Część tej życiowej energii, nieustannie pchającej do
obranego celu przenosi się na przedmiot, nadaje także jemu ładunek
emocji, powoduje, że przestaje on być obojętnym narzędziem. Jest to
istotne, kiedy
"(…) dzielne młoty – Boże mój! – mdłej nie poddały się
[żałobie!
I same przez siębiły w mur, huczały śpiżem same w sobie!"
Młoty, podniesione go rangi samodzielnych bytów przez elan
vital, pracują tylko do czasu, gdy osiągną cel:
"Wobec kłamliwych jawnie snów, wobec zmarniałych w nicość
[cudów
Potężne młoty legły w rząd na znak spełnionych godnie
[trudów. "
Potem następuje spełnienie, to, czego nie mogli doczekać
bohaterowie Dwojga Ludzieńków. Pęd życia opuszcza przedmiot,
ponieważ cel został osiągnięty.
Leśmian dokonał w Dziewczynie bardzo interesującego
zabiegu. Znany motyw swoich wierszy – motyw elan vital – odniósł nie
tylko do ludzi i innych bytów świadomych, ale do przedmiotów. Pęd życia
okazuje się zatem siłą zdolną nie tylko do oddziaływania na istoty żywe i
świadome i kierowania ich zachowaniami, ale też potrafi zapanować nad
materią nieożywioną, nad przedmiotem. To podkreśla jak potężna jest
ta siła, i z jaką determinacją dąży do celu.
E. Przedmiot w świecie baśni.
Aby pokazać świat z obranego przez siebie punktu widzenia,
Leśmian stosuje szereg bardzo charakterystycznych elementów –
tworzenie i wspólne przenikanie światów, płynne przemiany bytów,
personifikacje, animizacje, etc. Czasami do tworzenia tych elementów
poeta wykorzystuje przedmiot. Jest on bardzo wdzięcznym budulcem, ze
względu na możliwość wykorzystania jego właściwości fizycznych, a także
często bogatej symboliki. Wykorzystanie przedmiotu stanowi też
urozmaicenie w „poezji przyrody”, jak czasem określa się twórczość tego
artysty. Osadzenie przedmiotu w roli podmiotu lirycznego to nowatorskie
rozwiązanie, pozwalające na przyjęcie niecodziennego punktu widzenia i
podkreślenie niezauważanych zwykle faktów. Nadanie rzeczy cech
ludzkich tworzy istotę- symbol, łączącą w sobie cechy człowieka i
przedmiotu. Przedmiot może być atrybutem bohatera, mówiącym wiele o
swoim właścicielu. Może występować w roli narzędzia obdarzonego siłą
twórczą, przejścia między światami. Może być granicą, przez którą jeden
świat „przelewa się” do drugiego, bądź taką, którą podmiot liryczny
tworzy, by się od świata odgrodzić. Może być wreszcie narzędziem w
rękach człowieka, bądź we władzy elan vital.
Choć światy Leśmiana, to przede wszystkim światy dziwnej
przyrody, ciepłych wieczorów, księżycowych nocy; choć zamieszkują je
poza ludźmi także niematerialne byty, baśniowe stwory, błąkające się
dusze; choć te światy są pełne magii, to przedmiot istnieje w nich na
równych prawach, jest także ważnym elementem Leśmianowskich kreacji.
Bibliografia:
-Bolesław Leśmian – Poezje zebrane Opracował Aleksander Madyda,
Toruń 2000
-Michał Głowiński – Zaświat przedstawiony. Szkice o poezji Bolesława
Leśmiana, Kraków 1998
-Poezje Bolesława Leśmiana. Interpretacje pod red. Barbary Stelmaszczyk
i Tomasza Cieślaka, Kraków 2000
-Studia o Leśmianie pod red. Michała Głowińskiego i Janusza
Sławińskiego, Warszawa 1971
-Władysław Kopaliński Słownik symboli, Warszawa 2001
Bolesława Leśmiana jest jej oderwanie od rzeczywistości. W powszechnym
mniemaniu tematyka wierszy tego poety jest daleka od spraw dnia
codziennego, daleka od zwyczajności. Wiersze Leśmiana są dziwne,
abstrakcyjne, „nie z tego świata”. Czy zatem wypisywanie z tych wierszy
przedmiotów i próba określenia ich roli nie jest niedorzecznym
pomysłem? Czy w wierszach twórcy operującego pojęciami
abstrakcyjnymi przedmiot ma prawo zaistnieć? A jeśli nawet w jakimś
wierszu odnajdziemy obiekt znany nam z szarej codzienności, to czy z
racji swojej konkretności i banalności, może on pełnić jakąś ważniejszą
rolę? Czy może stać się istotnym elementem kompozycji, czy jest
skazany na bycie tylko częścią porównania albo powszechnie znaną i
używaną alegorią?
Chcę zająć się rolą przedmiotu w poezji Leśmiana, więc na
początku muszę obalić mylne wyobrażenia i udowodnić zasadność swoich
dociekań. Nie zgadzam się z powszechną opinią o twórczości poety.
Pierwsze zetknięcie z tekstem niemal każdego wiersza istotnie daje
wyobrażenie o świecie przedstawionym będącym wręcz zaprzeczeniem
rzeczywistości, o świecie, w którym granice między jawą a snem, między
złem a dobrem, między życiem a śmiercią są zatarte, przesunięte, bądź
w ogóle ich nie ma. Czasami rzeczywistość jest w nich podwójna,
równoległa, i paradoksalnie sprzeczna z samą sobą. Na pierwszy rzut oka
nie ma w takiej poezji miejsca na coś tak przyziemnie jednoznacznego
jak rzecz.
Jednak po dokładniejszej analizie można stwierdzić, że Leśmian w swoich
wierszach wcale nie ucieka od rzeczywistości, nie odgradza się od niej.
Wręcz przeciwnie, kreuje ją, jednak odmienną od tej dzisiejszej,
skonkretyzowanej i skodyfikowanej przez tysiące lat ewolucji. Według
Michała Głowińskiego w twórczości Leśmiana ujawnia się koncepcja poety,
jako człowieka pierwotnego. Powstała ona w XVIII wieku. Została w pełni
ukształtowana przez Giambattistę Vico. Według niego, „myślenie
poetyckie” było sposobem postrzegania świata przez człowieka
pierwotnego. Jego pojmowanie było jeszcze pozbawione schematów
logicznych, a więc wolne od reguł. Różnice między procesami myślowymi a
postrzeganiem zmysłowym były mu nieznane.
… mądrość poetycka, owa pierwsza mądrość pogaństwa, musiała się
rozpocząć od metafizyki, jednak nie od rozumowanej i abstrakcyjnej jak
dzisiejsza metafizyki erudytów, ale od metafizyki opartej na uczuciu i
wyobraźni. Taka bowiem była zapewne metafizyka owych ludzi
pierwotnych, całkowicie niezdolnych do rozumowania, obdarzonych
ogromną zmysłowością i bogatą wyobraźnią…
(Gianbattista Vico "Nauka Nowa", par. 375, s. 167. za: Michał
Głowiński „Zaświat przedstawiony”)
Myślenie metafizyczne sprzyjało zatarciu granic między tym, co
rzeczywiste, a tym co wymyślone, wyśnione. Według Vico, poeta
współczesny jest następcą, spadkobiercą człowieka pierwotnego, jego
sposobu pojmowania świata.
Jeśli przyjmiemy, że Leśmian w swoich wierszach realizował koncepcję
Vico, zrozumiemy, że obraz świata w jego postrzeganiu jest daleki od
abstrakcji, bowiem całkowicie pierwotny i pozbawiony ograniczających go
reguł i schematów. To świat widziany w najczystszej formie. Przedmiot też
jest włączony w ten świat. Podlega tej samej zasadzie, zasadzie braku
zasad, co wszystkie przestrzenie i byty. Przed rzeczą otwierają się
możliwości bycia kimś, czymś innym, wszystkim i niczym, możliwości
nieograniczone. Leśmian korzysta z tego w swoich wierszach.
Postanowiłem wyszukać przedmioty w czterech tomach poezji Poety. Od
razu odrzuciłem te, które pełnią w nich całkowicie marginalną rolę, będąc
elementami prostych porównań, bądź wchodząc w skład utartych
konstrukcji. Następnie pozostałe przedmioty postarałem się
posegregować ze względu na pełnioną przez nie rolę. Interesował mnie
sposób ich osadzenia w realiach świata przedstawionego, oraz ich wpływ
na ten świat, a także stopień, w jakim realizują podstawowe,
charakterystyczne założenia poezji Leśmiana. Oto wyniki mojej pracy:
A. Przedmiot – bohater wiersza.
Wśród tekstów Leśmiana odnalazłem trzy, w których
przedmiot pełni rolę bohatera. Fakt, że jest to grupa nieliczna, nie
oznacza- że nie jest istotna. Wręcz przeciwnie. Osadzenie rzeczy w funkcji
bohatera, a nawet podmiotu lirycznego, najbardziej unaocznia, jak
Leśmianowskie metody budowania świata przestawionego, działają w
odniesieniu do przedmiotu.
"Piła"
Byty pośrednie są w poezji Leśmiana bardzo częstym
zjawiskiem. Przykładem może być chociażby bardzo znany wiersz Dwoje
ludzieńków, w którym bohaterowie przechodzą płynne przemiany, by z
ludzi stać się najpierw trudnymi do opisania istotami z pogranicza życia i
śmierci, a w końcu tylko strzępami cieni, nie mogącymi przestać istnieć.
Innym rodzajem „półbytu” jest łąka w znanym poemacie. Jest
mieszaniną istnień trudną do opisania. Ma cechy zwierząt
zamieszkujących łąkę, roślin, które ją porastają. Do tego podlega
animizacji i personifikacji. Jest środowiskiem podniesionym do rangi
jednej istoty, świadomą syntezą istnień.
Jeszcze inny byt pośredni stanowi piła:
"Idzie lasem owa zmora, co ma kibić piły,
A zębami chłopców nęci i zna czar mogiły."
Leśmian stworzył istotę pośrednią między przedmiotem a zmorą.
Dlaczego zmorą? Otóż uważam, że w twórczości poety wykształcił się
specyficzny gatunek istot innych niż ludzie. Zmory, do których możemy
zaliczyć Dusiołka, Znikomka i jeszcze wiele innych, są w wierszach
Leśmiana osobną grupą postaci. Wyróżniam ją, ponieważ artysta pisze o
nich jako o już istniejących, w przeciwieństwie do bytów, które w wierszach
dopiero się stają, budują się i nabierają cech (tak jak wspomniana już
łąka). Zmory Leśmiana są istotami tak samo kompletnymi, jak
ludzie. Taką zmorą, mającą cechy przedmiotu, jest właśnie piła.
Znaczenie wiersza można odbierać symbolicznie.
"Zazgrzytała od rozkoszy, naostrzyła zęby:
Idę w miłość, jak chadzałam na leśne wyręby!”
Piła może oznaczać miłość. Miłość bardzo zmysłową, a jednocześnie
agresywną, nawet destrukcyjną. Jeżeli przyjmie się taką interpretację,
można dostrzec, jak Leśmian wykorzystał cechy piły jako przedmiotu, by
obrazowo i dokładnie scharakteryzować ten rodzaj miłości.
"Poznał chłopiec, czym w uścisku jest stal, gdy pokocha! […]
Całowała go zębami na dwoje, na troje: […]
Poszarpała go pieszczotą na nierówne części"
Te fragmenty doskonale oddają dwoistą naturę tak
intensywnego uczucia. Wykorzystanie cech przedmiotu umożliwiło
przedstawienie paradoksalnych, zwykle bardzo trudnych do opisania,
stanów. Nadanie temu przedmiotowi cech ludzkich pozwoliło na zetknięcie
aktów cierpienia, które symbolizuje piła, z aktami miłości, do których
zdolna jest tylko istota ludzka. Zabieg połączenia tych elementów dał
niepowtarzalny efekt skrajnie różnych doznań w ramach jednego uczucia.
Taką miłość, która jest powodem cierpienia, a jednocześnie rozkoszy,
symbolizuje właśnie zmora-piła.
W takim sposobie przedstawienia uczucia można dostrzec ślady koncepcji
Vico. Umysł pierwotnego człowieka-poety pozbawiony możliwości, lub
raczej konieczności logicznego myślenia, tworzy obraz uczucia,
korzystając ze znanych mu doznań. Skoro jednak pierwszy poeta nie
rozróżniał źródeł doznań, to obraz ten mógł powstać z połączenia
wspomnienia bólu fizycznego z wrażeniem rozkoszy cielesnej i z
uczuciem. W takim przypadku, odczucie cierpienia jest reprezentowane
przez przedmiot- piłę. Zaś źródłem rozkoszy cielesnej i adresatem
uczucia jest człowiek. W pojmowaniu pierwotnego poety następuje
samoczynne skojarzenie, którego wynikiem jest powstanie
ucieleśnionego wyobrażenia uczucia. Ukazanie takiego obrazu, opartego
na skojarzeniach wrażeń różnego typu, mogło być zamierzeniem
Leśmiana.
"Tarcza"
Czyniąc podmiotem lirycznym wiersza ten przedmiot, Leśmian
otworzył skarbnicę różnorodnych znaczeń, jakich nabrał on przez wieki.
Poeta mógł czerpać z tradycji biblijnej, antycznej, średniowiecznej.
Bogactwo symboliki umożliwia interpretację tekstu na bardzo wielu
poziomach. Przy takiej mnogości znaczeń tarczy, w próbie interpretacji jej
roli może pomóc ustalenie, kogo symbolizuje postać rycerza.
"Ja ci przechowam, odbite w mym łonie,
Doliny, góry, jeziora, niebiosy […]
Twój sen lękliwy uzbroję swą chwałą
Aby mógł śnić się bez trwogi, bez skazy! […]
A gdy już w ciszy, pod moją obroną,
Pierś twa dojrzeje w kwiat wielki i wonny,
Wtedy jej żadną nie kalaj osłoną
I bądź mi – nagi, i bądź mi – bezbronny! […]
Ty – pierś śpiewowi na wieki przysiężną,
Odsłoń na ognie na rdzawe zarazy "
Rycerz może oznaczać poetę, zaś jego pierś, której broni tarcza –
dojrzewającą duszę, może talent. Taką interpretację może potwierdzać
fragment „pierś śpiewowi na wieki przysiężną”. Poeta musi dojrzeć, zanim
jego twórczość ujrzy światło dzienne. Jednak kiedy artysta zdecyduje się
stawić czoła światu, musi się całkowicie na niego otworzyć, musi być wobec
niego bezbronny, aby czerpać z niego jak najwięcej. Tarcza staje się
zbyteczna, wręcz przeszkadza.
Jeżeli przyjmiemy, że rycerz istotnie oznacza poetę, powstaje pytanie
czym bądź kim jest tarcza. Słownik symboli Władysława Kopalińskiego
poddaje dużo możliwości interpretacji. Tarcza może symbolizować wiarę,
może oznaczać jakąś ideę, której wierność odgradzała go od
niebezpieczeństw, przeznaczała go do celów wyższych. Przedmiot ten
może też oznaczać mądrość, od której prawdziwy poeta, kiedy dojrzeje,
musi się wyzwolić. Sądzę, że właściwa interpretacja polega właśnie na
uznaniu wielości znaczeń tego przedmiotu. Pewna dowolność w
rozumieniu jego symboliki była prawdopodobnie zamierzeniem autora.
Niezależnie od tego, co symbolizuje tarcza, jasne są relacje między nią a
rycerzem. Aby je opisać, Leśmian, podobnie jak w wierszu „Piła”
wykorzystał cechy fizyczne przedmiotu.
"Prócz mnie – nie ujmiesz innego zwierciadła,
Byś w nim się własnej odeśnił źrenicy,
Do mosiężnego podobien widziadła!"
Użycie tarczy jako zwierciadła wywołuje skojarzenie z mitem o Perseuszu,
który zabił Meduzę godząc w nią jej odbitym od tarczy zabójczym
spojrzeniem. W omawianym tekście zwierciadlana tarcza pełni raczej rolę
wieszczki, autorki przepowiedni. Ukazuje rycerza podobnego do
mosiężnego widziadła. Mosiądz może oznaczać odporność, siłę, odwagę.
Kontynuacją tego wątku jest fragment:
"Ja wrażych mieczów pogróżki i ciosy
W śpiżowe hymny dla ciebie rozdzwonię!"
Wierność rycerza wobec tarczy także jest motywem
nawiązującym do tradycji antycznej (Zeus i Egida, Achilles i jego tarcza).
Leśmian podkreśla ten związek, personifikując tarczę. Stawia ją w ten
sposób na równi z rycerzem, podkreślając wzajemną zależność.
Jednocześnie nadając jej funkcję podmiotu lirycznego ukazuje ten duet z
oryginalnej strony, przedstawia nowy aspekt widzenia. Stosunek tarczy do
rycerza można porównać ze stosunkiem opiekuńczej matki względem
syna, który kiedyś ma być wielki i sławny. To wyobrażenie z kolei wywołuje
skojarzenie z postawą Maryi wobec losu, jaki ma spotkać jej syna.
Możliwość snucia tak daleko idących skojarzeń najlepiej
pokazuje, na jak bogate i liczne interpretacje pozwala użycie w tekście
tego przedmiotu.
Tarcza służy rycerzowi do obrony. To znaczenie tarczy jako
rzeczy. Autor wykorzystuje to podstawowe znaczenie jako bazę do
zbudowania całego łańcucha zależności między przedmiotem a jego
właścicielem. Ukazuje te zależności z nietypowego punktu widzenia, od
strony rzeczy. Tarcza staje się odpowiedzialna za rycerza, bardziej
świadoma jego przeznaczenia niż on sam. Jednocześnie zdaje sobie
sprawę ze swojej własnej roli. Rzecz przemienia się w istotę, zatraca się
jej przedmiotowość. Tak Leśmian na nowo ustanawia relację człowiek –
rzecz.
"Trupięgi"
Trupięgi to atrybut biedaka: buty z łyka przeznaczone na jego
ostatnią drogę. Podmiot liryczny przedstawia trupięgi jako niezwykle
ważny przedmiot. Choć nie są one bohaterem wiersza, pełnią kluczową
rolę w samookreśleniu podmiotu lirycznego. Tekst jest wyraźnie
podzielony na dwie części. Pierwsza ma charakter informacyjny- opisuje
zwyczaj, tradycję. Fragment nie opowiada konkretnego wydarzenia,
przedstawia tylko sytuację, odnoszącą się do całej grupy ludzi, do
określonego wypadku w życiu każdego jej członka. Druga zwrotka opisuje
poetę, który utożsamia się z tymi ludźmi. Buty z łyka właśnie są
elementem, który warunkuje przynależność twórcy do tej grupy. Trupięgi
poety jednak nie są realnym przedmiotem. Mimo to mają dla niego
ogromne znaczenie. Są elementem, który wyznacza jego postawę wobec
życia ziemskiego i bytu w zaświatach.
"Gdy mię w noc okradziono , drwię z ziemskiej mitręgi,
Bo wiem, że tam – w zaświatach mam swoje trupięgi."
Świadomość posiadania trupięgów pozwala nabrać podmiotowi
lirycznemu dystansu do świata doczesnego, do jego „ziemskiej mitręgi”.
"…W trupięgach pobiegnę do Boga!
I będę się chełpliwie przechadzał w zaświecie, […]
Nie szczędząc oczom Boga mich stóp pokazu!
A jeżeli Bóg, cudaczną urażony pychą,
Wzgardzi mną, jak nicością, obutą zbyt licho,
Ja – gniewny, nim się duch mój z prochem utożsami,
Będę tupał na Niego tymi trupięgami! "
Bohater wiąże z trupięgami także swoje istnienie w zaświatach. Ta para
butów z łyka to jedyne, co będzie miał, jedyne, z czym odejdzie do
wieczności. Z czego wynika taka pycha wobec Pana Boga? Wiesław Pusz, w
swojej interpretacji „Trupięgów” pisze:
„Trupięgi”, jak i inne „zagrobne” wiersze z tomu „Napój cienisty”, lokują
się w nurcie egzystencjalnym poezji Leśmiana. W wierszach tych Bóg nie
jest obietnicą powrotu do utraconego, przestaje być doskonałością, ku
której się dąży. […] Umarli nie znajdują w swoim wiecznotrwaniu
rekompensaty za ziemską, marną egzystencję”
Z Bogiem trzeba walczyć, Bogu trzeba pokazać, że coś się
znaczy. Że choć ziemski byt był znojem i „mitręgą”, choć między Bogiem
a człowiekiem jest przepaść, to istota ludzka nie przeminie wraz ze
śmiercią. Dowodem na to są właśnie trupięgi, „dar kochanki czy wrogów
chytra zapomoga”. Można tu powtórzyć za Leśmianem: „Wszystko
jedno.” Ten przedmiot to dowód, że ktoś na ziemi pamięta i będzie
pamiętał. Fakt posiadania trupięgów, może nie zrównuje człowieka z
Bogiem, jednak daje mu punkt zaczepienia, nawet, jeżeli jest już tylko
duchem i stoi przed nieskończenie potężniejszą istotą, która
zaraz „utożsami go z prochem.”
Tak więc przedmiot pełni w tym wierszu wieloraką rolę. Jest
atrybutem biedoty, elementem ludowego obyczaju, jednocześnie jest
czymś, co określa stan ducha i postawę podmiotu lirycznego. Sam
przedmiot, w połączeniu z jego znaczeniem w tradycji ludowej,
determinuje swego właściciela – poetę, nadając mu pozycję biedaka,
człowieka przegranego, jednocześnie zapewniając minimum, potrzebne
do samorealizacji.
B. Przez przedmiot do aktu tworzenia
Wśród wierszy Leśmiana odnalazłem trzy, w których przedmiot
pełni specjalną rolę, inną niż w pozostałych wierszach poety. Jest to
funkcja tworzenia, budowania świata przestawionego.
"Matysek"
"Grał w lesie Matysek na skrzypkach z jedliny –
I wygrał, i wygrał – płacz zmarłej dziewczyny."
Przedmiot jest tutaj narzędziem procesu twórczego. Skrzypce, które
zwykle wydają dźwięki podobnej barwy, a ich możliwości są ograniczone,
w omawianym wierszu kreślą pełny dźwiękowy obraz. Nie tylko wyjątkowo
dobrze oddają odgłosy płaczu i śmiechu, ale budują barwną i dynamiczną
kompozycję, wykraczającą poza świat dźwięków.
"Płaczu bezbrzeżny, dlaczego tak płaczesz?
Dlaczego w pnie drzewne jak we drzwi kołaczesz? […]
O śmiechu niedobry, dlaczego się śmiejesz?
Dlaczego tak żywcem po lesie szalejesz?"
Jednocześnie obraz stworzony za pomocą instrumentu
uniezależnia się od niego. Gra „zwykłych” skrzypiec buduje w myśli
słuchającego skojarzenia i obrazy, nastrój, wrażenie. Jednak jest ono
krótkotrwałe – jeśli nie mija wraz z końcem utworu, to pozostaje w
pamięci na czas krótki. Skrzypki Matyska wygrywają „płacz bardzo
wieczysty”. Ich dzieło jest skończone, samodzielne i co ważniejsze –
wieczne. Czas jego istnienia nie zależy już od „matyskowego grania”.
Efekt wywołany przez grę Matyska ma nawet pewne cechy istoty żywej.
Jest to wykorzystanie bardzo znamiennego dla poezji Leśmiana motywu
ciągłego stawania się. Można go spotkać w najbardziej znanych
wierszach, choćby w Świdrydze i Midrydze, w którym dziewczyna, aby móc
tańczyć z dwoma braćmi naraz, rozdwaja się. Także w wierszu Przemiany
istoty żywe podlegają ciągłym płynnym zmianom i przeinaczeniom,
tworząc byty łączące cechy różnych gatunków. Zaś najpiękniejszy
bodajże „wiersz o stawaniu się”, jednocześnie bardzo pokrewny
omawianemu, Ballada bezludna stanowi opis sytuacji, w której jakiś
nieokreślony, niecielesny byt, może duch dziewczyny, próbuje przybrać
konkretną postać. Próbuje „stać się”. Matysek także jest wierszem o
tworzeniu nowego samodzielnego bytu. Jak w Balladzie bezludnej
motorem tego „samostworzenia się” miało być samo pragnienie („I czuć
było, jak boleśnie chce się stworzyć, chce się wcielić” ), nawiązujące
prawdopodobnie do Bergsonowskiego elan vital, tak w Matysku
narzędziem tworzenia jest przedmiot - skrzypce.
Przedmiot w tym tekście zostaje obdarzony magicznymi zdolnościami
kreacji rzeczywistości. Staje się środkiem wyrazu, jednak nie służy tylko
do ukazania żalu po stracie. Ma możliwość kreacji. Dzięki niemu bohater
wiersza staje się współtwórcą realiów świata, powołuje do życia nowe byty.
"Kabała"
Podobna jak w „Matysku” koncepcja „przedmiotu tworzącego”
została wykorzystana w wierszu Kabała.
"W dłoni mam karty – zżółkłe, jak liście jesieni,
Od wichru wróżb trwających. Układam kabałę"
Tekst stanowi opis jednorazowego wydarzenia. Jego konstrukcja jest
zamknięta klamrą- powyższym dwuwersem. W tym przypadku także,
podobnie jak w poprzednim wierszu, przedmiot, talia kart, jest
elementem współtworzącym świat przedstawiony utworu. Tutaj, podobnie
jak w „Matysku”, przedmiot przywołuje, powołuje do życia, stwarza byty, a
równocześnie jest czymś w rodzaju bramy, po której otwarciu dochodzi do
przemieszania światów:
"Pokój mój się rozezłaca w zamkową komnatę,
Ja – i wszystko poza mną wnet staje się baśnią!
Z kart głębi, gdzie się tają portrety odwieczne
Czterech dworów królewskich, zaświatowych dworów,
Wychodzą, do odklętych podobne upiorów,
Króle, damy i pazie – cztery sny słoneczne!"
Podmiot liryczny najpierw za pośrednictwem przedmiotu
przenosi się w inny świat, świat baśni („Ja – i wszystko poza mną wnet się
staje baśnią!”). Jednocześnie talia kart jest przejściem pozwalającym
zaświatowym istotom dostać się do świata podmiotu lirycznego. Na czym
polega twórcza siła tego przedmiotu?
Autor wykorzystał bogatą symbolikę kart. Z jednej strony karty
kabały posłużyły do kontaktu z innym światem, a równocześnie istoty,
które przybyły z tego świata, są inspirowane układem figur w talii – cztery
dwory, królowie, damy, paziowie.
Karty pełnią w utworze dwie funkcje. Są przedmiotem
magicznym, otwierającym drogę między światami, doprowadzają do ich
zetknięcia. Mają także możliwość stwarzania. Nie są narzędziem, jak
skrzypce w poprzednio omawianym wierszu, nie są tylko środkiem
wyrażenia uczuć bohatera. Natura tego przedmiotu jest czynnikiem
decydującym o naturze jego tworów.
Funkcje talii kart – łączenie światów i stwarzanie bytów –
nakładają się i uzupełniają. Razem stanowią kreatywnej funkcji tego
przedmiotu.
"Prolog"
Przedmiot wykorzystany w wierszu Prolog ma bodaj najwięcej
znaczeń z dotychczas przeze mnie opisanych. Chodzi o lustro, rzecz,
która w poezji Leśmiana pojawia się bardzo często. Ten przypadek
chciałbym omówić ponieważ uważam, że jest on najlepszym przykładem
wykorzystania mnogości znaczeń przedmiotu.
Podmiot liryczny jest bohaterem wiersza, opowiada o sobie:
"Dwa zwierciadła, czujące swych głębin powietrzność,
Jedno przeciw drugiemu ustawiam z pośpiechem"
Już wyrażenie z pierwszego wiersza („czujące swych głębin powietrzność”)
jest zbudowane w oparciu o cechy przedmiotu, a jednocześnie jest to
aluzja do frazeologizmu „lustro wody”. Autor, korzystając z prostego
zjawiska optycznego, buduje „tunel lustrzany”. Znany efekt, z którym
każdy kiedyś się spotkał, zostaje wykorzystany do stworzenia nowego
świata. Ramy lustra, wielokrotnie odbite, tworzą tunel; dwie świece przez
pomnożenie obrazów zmieniają się w świetlistą aleję. Także fakt, że
liczba odbić wzajemnych luster jest nieskończona, odgrywa istotną rolę:
"Baśń, co się sama z siebie bez końca wysnuwa
Po to, aby się nigdy nie dosnuć do końca..."
Z pewnością nie bez znaczenia dla rozumienia całości sensów tekstu jest
wielka liczba znaczeń zwierciadła. Na przykład lustro jako symbol wróżby
potwierdza, że podmiot liryczny widzi w obrazie przez siebie stworzonym
swoją przyszłość. Zwierciadło- symbol prawdy, zapewnia o nieuniknioności
śmierci. Lustro bywa traktowane także jako granica światów, przekaźnik
informacji, lub odzwierciedlenie czyjegoś ego. Wszystkie te znaczenia
lustra jako symbolu mają zastosowanie w odniesieniu do zwierciadła z
wiersza Leśmiana. Nie wykluczają się, wręcz przeciwnie. Wspólnie
wzmacniają wydźwięk tego symbolu.
Lustro- granica światów nasuwa skojarzenie z bardzo
charakterystycznym elementem poezji Leśmiana- z motywem światów
równoległych.
C. Przedmiot- granica.
Motyw granicy światów jest u Leśmiana bardzo powszechny.
Wynika to z często przez niego stosowanej koncepcji światów
równoległych, czyli podziału świata na wiele równoznacznych „płaszczyzn
istnienia”. Można powiedzieć, że uznanie równorzędności światów jest
jednym z podstawowych założeń twórczości autora Łąki. Wszelkie
wiersze dotyczące zaświatu, teksty opowiadające o bytach niecielesnych,
są oparte na tej zasadzie. W omawianych już Trupięgach, w Dwojgu
ludzieńkach, w Urszuli Kochanowskiej zaświaty nie są tylko nieokreśloną
krainą życia wiecznego. To arena wydarzeń, na którą przenosimy się wraz
z bohaterami wiersza. W tekstach Leśmiana istoty spoza kręgu żywych
spotykają się na ziemi, jak w wierszu Pierwsza schadzka. Świat jego
bohaterów też jest odmienny od naszego, to jakby inny wymiar. Wielość
światów powoduje potrzebę wyznaczenia granic między nimi. Leśmian
czyni to na różne sposoby. Czasami wykorzystuje do tego celu przedmiot.
Oto kilka przykładów:
- Szyba, okno
W wierszu Pierwszy deszcz czytamy:
"Słońce w szyby łzawiejąc odżdżone,
Po podłodze złoty wzburza łan
I odbicia okien rozmnożone
Wprawia w kurze zruchomiałych ścian."
Granicą są szyby okna. Po jednej stronie świat zewnętrzny,
pierwsza wiosenna burza. Obraz radosny i dynamiczny. Przeciwstawia się
temu wnętrze domu, prywatna przestrzeń podmiotu lirycznego. Jest
odwrotnością tego, co po drugiej stronie szyby. Prawdopodobnie panuje
tam półmrok, cisza. Jednak promienie słoneczne przebijają się do
wewnątrz. To swoiste wtargnięcie, przełamanie bariery, przekroczenie
granicy.
Należy zauważyć, że w wierszach w wierszach Leśmiana granice
istnieją często tylko po to, by je przekraczać. W takim wypadku ich
istnienie nabiera zupełnie innego znaczenia. Autor tworzy je, a następnie
zaciera, by zaznaczyć fakt ich braku. Kładzie dzięki temu akcent na akt
przenikania, wspólnego oddziaływania światów pozornie różnych i
oddzielonych granicą.
- Drzwi, brama
Leśmianowskie granice prawie zawsze określają zasięg orbis
interior bohatera. Tak jest na przykład w Nocy bezsennej. Autor
wprowadza podział świata na przestrzeń prywatną podmiotu lirycznego
oraz świat zewnętrzny. Ma się wrażenie, że bohater wiersza czuje wobec
niego nieufność:
"Gdy tak słucham przyczajony,
Ktoś zapukał raz i raz.
W moje wrota z tamtej strony
Ktoś zapukał raz i raz. […]
Otworzyłem w imię Boga –
Wszystko troje wbiegło snadź."
Mimo tej nieufności bohater pozwala przekroczyć granicę. Jest
to równoznaczne z otwarciem się na świat. Warto zauważyć, że samowolne
zniesienie bariery miało miejsce w omawianym już wierszu Tarcza. Tam
także przedmiot stanowił barierę. Przez to, że na początku bariera
istniała i odgradzała bohatera od świata zewnętrznego, to – kiedy
odrzucił wszelką osłonę – jego otwarcie na świat było mocniej
podkreślone.
Wykreślenie granicy między orbis interior a orbis exterior
powoduje, że te przestrzenie przestają być sobie obojętne. Tworzy między
nimi napięcie. Dzięki temu moment rozładowania tego napięcia, czyli
moment zniesienia granicy, jest zaakcentowany.
Wiersz Sen jest jednym z nielicznych, w którym nie następuje
przekroczenie granic. Wręcz przeciwnie- na początku wiersza istnieje już
oznaczone orbis interior- pokój, a bohater jeszcze uszczelnia jego granice:
"I mój pokój trwa także – dlatego, że trzeba
Mieć pokój – we wszechświecie… I zamknąłem drzwi… "
Podmiot liryczny odgradza się od wszystkiego, co na zewnątrz. Zamyka
się w swojej przestrzeni. Jest to odbiciem jego stanu ducha – „I tak mi
źle na świecie – tak mi strasznie źle!”. Drzwi są symbolem blokady,
odcięcia się od świata, który powoduje cierpienie.
Wiersz stanowi bardzo osobiste wyznanie. W twórczości
Leśmiana jest to prawdziwa rzadkość. To podkreśla wyjątkowość tekstu,
jednocześnie potwierdza, że dominującym motywem w twórczości poety
jest znoszenie, a nie tworzenie granic.
D. Granica człowiek – rzecz.
Wiersz Dziewczyna jest bardzo ciekawym przykładem częstego
u Leśmiana motywu płynnego przechodzenia z jednego bytu w drugi.
Podobny proces ma miejsce na przykład w Dwojgu ludzieńkach, których
bohaterowie zmieniali postać, coraz bardziej zbliżając się do nicości. Coś
jednak pozostało- istoty bez ciała, bez miłości, bez duszy, istnienia,
którymi jednak coś kieruje i coś nie pozwala im przestać być. Sądzę, że
ten wiersz to realizacja koncepcji filozofii pędu życiowego
dwudziestowiecznego filozofa Henriego Bergsona. Bergsonowski pęd
życia, czynnik ewolucji twórczej ludzkości, zainspirował Leśmiana.
W „Dwojgu Ludzieńkach” elan vital bohaterów, którego celem może może
spełniona miłość jest silniejszy od śmierci, od czasu, trwalszy od Świata i
Boga. Przez to, że jest wieczny, okazał się dla bohaterów zgubny. Miłość
tych dwojga ludzi umarła. Pozostał pęd życia, jednak nie miał już celu. W
obliczu niemożności zaspokojenia pędu życia Ludzieńkowie byli skazani
na wieczne trwanie. Podobna siła pcha do pracy dwunastu braci. Ich elan
vital dąży do uwolnienia dziewczyny zza muru. Jednak zadanie okazuje
się ponad ich siły, ich pęd życia staje się powodem ich śmierci.
Jednak „nie umierają do końca”, siła, która dąży do celu przechodzi na
coraz niższe „poziomy istnienia”, powodując je do działania.
Jednak jaki jest związek pędu życiowego bohaterów z naturą
przedmiotu?
"Porwali młoty w twardą dłoń i jęli w mury tłuc z łoskotem!
I nie wiedziała ślepa noc, kto jest człowiekiem, a kto
[młotem?"
W tym fragmencie zacierają się granice między przedmiotem a
człowiekiem. Część tej życiowej energii, nieustannie pchającej do
obranego celu przenosi się na przedmiot, nadaje także jemu ładunek
emocji, powoduje, że przestaje on być obojętnym narzędziem. Jest to
istotne, kiedy
"(…) dzielne młoty – Boże mój! – mdłej nie poddały się
[żałobie!
I same przez siębiły w mur, huczały śpiżem same w sobie!"
Młoty, podniesione go rangi samodzielnych bytów przez elan
vital, pracują tylko do czasu, gdy osiągną cel:
"Wobec kłamliwych jawnie snów, wobec zmarniałych w nicość
[cudów
Potężne młoty legły w rząd na znak spełnionych godnie
[trudów. "
Potem następuje spełnienie, to, czego nie mogli doczekać
bohaterowie Dwojga Ludzieńków. Pęd życia opuszcza przedmiot,
ponieważ cel został osiągnięty.
Leśmian dokonał w Dziewczynie bardzo interesującego
zabiegu. Znany motyw swoich wierszy – motyw elan vital – odniósł nie
tylko do ludzi i innych bytów świadomych, ale do przedmiotów. Pęd życia
okazuje się zatem siłą zdolną nie tylko do oddziaływania na istoty żywe i
świadome i kierowania ich zachowaniami, ale też potrafi zapanować nad
materią nieożywioną, nad przedmiotem. To podkreśla jak potężna jest
ta siła, i z jaką determinacją dąży do celu.
E. Przedmiot w świecie baśni.
Aby pokazać świat z obranego przez siebie punktu widzenia,
Leśmian stosuje szereg bardzo charakterystycznych elementów –
tworzenie i wspólne przenikanie światów, płynne przemiany bytów,
personifikacje, animizacje, etc. Czasami do tworzenia tych elementów
poeta wykorzystuje przedmiot. Jest on bardzo wdzięcznym budulcem, ze
względu na możliwość wykorzystania jego właściwości fizycznych, a także
często bogatej symboliki. Wykorzystanie przedmiotu stanowi też
urozmaicenie w „poezji przyrody”, jak czasem określa się twórczość tego
artysty. Osadzenie przedmiotu w roli podmiotu lirycznego to nowatorskie
rozwiązanie, pozwalające na przyjęcie niecodziennego punktu widzenia i
podkreślenie niezauważanych zwykle faktów. Nadanie rzeczy cech
ludzkich tworzy istotę- symbol, łączącą w sobie cechy człowieka i
przedmiotu. Przedmiot może być atrybutem bohatera, mówiącym wiele o
swoim właścicielu. Może występować w roli narzędzia obdarzonego siłą
twórczą, przejścia między światami. Może być granicą, przez którą jeden
świat „przelewa się” do drugiego, bądź taką, którą podmiot liryczny
tworzy, by się od świata odgrodzić. Może być wreszcie narzędziem w
rękach człowieka, bądź we władzy elan vital.
Choć światy Leśmiana, to przede wszystkim światy dziwnej
przyrody, ciepłych wieczorów, księżycowych nocy; choć zamieszkują je
poza ludźmi także niematerialne byty, baśniowe stwory, błąkające się
dusze; choć te światy są pełne magii, to przedmiot istnieje w nich na
równych prawach, jest także ważnym elementem Leśmianowskich kreacji.
Bibliografia:
-Bolesław Leśmian – Poezje zebrane Opracował Aleksander Madyda,
Toruń 2000
-Michał Głowiński – Zaświat przedstawiony. Szkice o poezji Bolesława
Leśmiana, Kraków 1998
-Poezje Bolesława Leśmiana. Interpretacje pod red. Barbary Stelmaszczyk
i Tomasza Cieślaka, Kraków 2000
-Studia o Leśmianie pod red. Michała Głowińskiego i Janusza
Sławińskiego, Warszawa 1971
-Władysław Kopaliński Słownik symboli, Warszawa 2001