Zaklęcie

Bolesław Leśmian

Ptaku nocny, coś bywał za świata rubieżą
I widział umarłych - mów, co czynią? - Leżą.
A co jeszcze? - Wciąż leżą bez przerwy, bez wytchnienia.
Nie ma dla nich ni słońca, ni wiatru, ni cienia!
Nie modlą się, nie płaczą, nie śnią i nie wierzą -
I nic - tylko tak leżą! I nic - tylko tak leżą!

Dziewczyna, co się mojej sprzeciwia przemocy,
Niechaj w łożu obłędnym polegnie tej nocy!
Bezoporna, bezsilna, bezbronna, bezwiedna
Niechaj, grzesząc pragnieniem, leży sama jedna!
Niech nie modli się, nie śni, nie płacze, nie wierzy -
I niech tylko tak leży - niech dla mnie tak leży!

Inne teksty autora

Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian