Zmierzch

Bolesław Leśmian

Pierwsza zmierzchu fala
Spływa ponad dach.
W szybach - mrok, a z dala
Słońce sie dopala
W nasturcjach i mgłach.

Mąci nam rozmowę
Pustych murów biel...
Dłonie swe różowe
Ściel pod moją głowę -
Nic nie mówiąć, ściel!

Kto swe serce zbada
W taki zmierzch jak ten?
łza śmiertelnie blada
W snu głębinę spada,
Choć nie wierzy w sen!...

Inne teksty autora

Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian
Bolesław Leśmian