Literatura

O nierówności ludzi (wiersz klasyka)

Czesław Miłosz

 

 

To nie prawda, że jesteśmy mięso,

Które przez chwilę gada, rusza się, pożąda.

 

Mylne są plaże z mrowiem obnażonych ciał

I tłumy na ruchomych schodach metra.

 

Na szczęście nie wiemy, kim jest ten człowiek obok.

Może być bohaterem świętym, geniuszem.

 

Ponieważ równość ludzi jest urojeniem

I kłamią tablice statystyk,

 

Na mojej własnej potrzebie urojeniem

Opieram przekonanie o co dzień odnawianej hierarchii.

 

Stąpam po ziemi chroniącej wybrane popioły,

Choć nie będą trwać dłużej niż popioły innych.

 

Przyznaję się do wdzięczności i podziwu,

Ponieważ brak powodu, żeby wstydzić się szlachetnych uczuć.

 

Obym okazał się godnym wysokiej kompanii,

I szedł z nim, niosąc połę królewskiego płaszcza. 


przysłano: 5 marca 2010

Czesław Miłosz

Inne teksty autora

Piosenka o końcu świata
Czesław Miłosz
W mojej ojczyźnie
Czesław Miłosz
Ars Poetica
Czesław Miłosz
Słońce
Czesław Miłosz
Który skrzywdziłeś ...
Czesław Miłosz
Upadek
Czesław Miłosz
Sens
Czesław Miłosz
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca