Opis króla

Zbigniew Herbert

Broda króla na którą tłuszcze i owacje

spadały tak że ciężka stała się jak topór

ukazuje się nagle skazańcowi we śnie

i na lichtarzu ciała sama świeci w mroku

 

Jedna ręka od mięsa wielka jak prowincja

po której oracz lizie snuje się korweta

Ręka berłem władnąca zeschła od dystynkcji

zsiwiała od starości jak stara moneta

 

W klepsydrze serca piasek sączy się leniwie

Nogi zdjęto z butami W kącie jak na warcie

stoją gdy nocą tężejąc na tronie

król bezpotomnie trzeci wymiar traci

Inne teksty autora

Zbigniew Herbert
Zbigniew Herbert
Zbigniew Herbert
Zbigniew Herbert
Zbigniew Herbert
Zbigniew Herbert
Zbigniew Herbert
Zbigniew Herbert
Zbigniew Herbert
Zbigniew Herbert
Zbigniew Herbert
Zbigniew Herbert
Zbigniew Herbert
Zbigniew Herbert
Zbigniew Herbert