Kwiaty i każda rzecz nieżywa...

Achmatowa Anna

 

Kwiaty i każda rzecz nieżywa

Ma zapach w domu tym przyjemny.

Stosami leżą już warzywa

Na grzędach, pstrząc czarnoziem ciemny.

 

Jeszcze przeciąga wiew chłodnawy -

Z inspektów maty już zebrane.

A tam są stawy, takie stawy,

Gdzie rzęsa niby złotem tkana.

 

I chłopczyk zwierzył mi ambaras,

Z przejęciem wielkim szepcąc słowa,

Że tam ogromny mieszka karaś,

A z nim ogromna karasiowa.

 

1913

 

 

tłum. Jarosław Iwaszkiewicz