Literatura

Wyrok (Приговор) (wiersz klasyka)

Achmatowa Anna

W mą pierś, wciąż żywą, uderza celnie,

Ciężkie, niczym kamień, słowo.

Ale to nic, cios przyjmę dzielnie,

Od dawna jestem gotową.

 

 

Dzisiaj przede mną trudne zadanie:

Muszę pamięć zabić jak wroga,

Muszę serce przemienić w kamień,

Muszę zacząć żyć od nowa.

 

 

 

A jeśli nie... Gorący oddech lata,

Jak jakieś święto w okna puka.

I przeczuć się wypełnia data -

Dzień rozświetlony, w domu pustka.

tłum. Lila Metryka

 

 

 


przysłano: 5 marca 2010

Achmatowa Anna

Inne teksty autora

więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca