Kto się człowiekiem słusznie zwie,
Ten chowa w sercu żółtą żmiję,
Co tam niby na tronie żyje,
Na każde «Chcę» odpowie «Nie!»
Niech da ci chwilę zapomnienia
Wzrok nimfy pośród lasu cienia -
Gad mówi: «Do swej pracy idź!»
Płódź dzieci, drzew zasadzaj sznury,
Cyzeluj wiersze, kuj marmury -
Gad mówi: «Długoż będziesz żyć?»
Po wszystkie życia dni naszego,
Gdy błyśnie myśl, nadziei skra,
Wnet nam zwątpieniem w duszy drga
Głos Gada nieznośnego.
Ten chowa w sercu żółtą żmiję,
Co tam niby na tronie żyje,
Na każde «Chcę» odpowie «Nie!»
Niech da ci chwilę zapomnienia
Wzrok nimfy pośród lasu cienia -
Gad mówi: «Do swej pracy idź!»
Płódź dzieci, drzew zasadzaj sznury,
Cyzeluj wiersze, kuj marmury -
Gad mówi: «Długoż będziesz żyć?»
Po wszystkie życia dni naszego,
Gdy błyśnie myśl, nadziei skra,
Wnet nam zwątpieniem w duszy drga
Głos Gada nieznośnego.