"Ślepcy"

Charles Baudelaire

Patrz na nich, moja duszo; oni są straszliwi!
Podobni manekierom, śmiechu warci, brzydcy,
O sylwetkach dziwacznych niczym lunatycy;
Miotają gałki z orbit ruchem rozpaczliwym.

Ich oczy, boskiej iskry dawno pozbawione,
Wciąż się wznoszą ku niebu, rzekłbyś: wypatrują
Czegoś w dali; bo oni nigdy nie kierują
Ku brukowi swej głowy myślą obciążonej.

Tak przechodzą przez ciemność, tę siostrę milczenia;
Mrok i cisza bez granic. O miasto z kamienia!
Ty wokół nas się śmiejesz, tańczysz, ryczysz, śpiewasz,

I aż do zatracenia za rozkoszą gonisz;
Spójrz, ja się także czołgam! Nędzniejszy niż oni,
Pytam: Czego czekają ci ślepcy od Nieba?


tłum. Tadeusz Lubelski

Inne teksty autora

Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire