Piękno tłum. Marian Piechal

Charles Baudelaire

XVII
Piękno

Pięknam jest, o śmiertelni, niby sen z kamienia,
A pierś moja, co rani niejednego w świecie,
Na to tylko stworzona, by wzbudzać w poecie
Miłość wieczną i niemą jak sam sens istnienia.

Wśród błękitu jaśnieję jak sfinks niezbadany,
Serce śnieżne z białością łabędzi zrównuję,
Ruch jest mi nienawistny, bowiem linie psuje,
I płacz mi obojętny, i śmiech mi nie znany.

Poeci, podziwiając me kształty wspaniałe,
Jakby z najbardziej dumnych przejęte pomników,
W trudach gorzkich dociekań trawią życie całe.

Bo mam, by tych cierpliwych olśnić miłośników,
Zwierciadła, które światu przydają piękności:
Oczy me, wielkie oczy wieczystej światłości.

tłum. Marian Piechal

Inne teksty autora

Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire