POCIĄGAJĄCA GROZA
Charles BaudelaireZ owych ponurych chmur bezliku,
Z nieba jak los twój starganego,
Jaka myśl do serca pustego
Schodzi? Odpowiedz, bezbożniku!
- Czarnej nocy żądny jak chleba,
Nie będę jak pokutnik klęczał,
Ni smętnie jak Owidiusz jęczał,
Z łacińskiego wygnany nieba.
Niebiosa porwane i czarne,
Odbicie widzę w was mej dumy;
Żałobnych chmur ciągnące tłumy
To marzeń mych wozy cmentarne;
Łuny znaczą Demonów wojsko,
Śród których lubo mi i swojsko!
Tłum: Bohdan Wydżga