Poprzednie wcielenie

Charles Baudelaire

XII
Poprzednie wcielenie

W cieniu wzniosłych portyków żyłem w czasach owych,
Morskie słońca je mnóstwem ogni ubarwiały,
Wieczorami kolumny, proste i wspaniałe,
Nadawały im wygląd jaskiń bazaltowych.

Fale, co ciągle zmienny obraz nieba toczą,
Jednoczyły w harmonii doznań uroczystych
Wszechpotężne akordy melodii soczystych
Z odblaskami zachodu w głębi moich oczu.

Tam więc zamieszkiwałem wśród rozkoszy cichej,
Pośród lazuru nieba, fal morza, przepychu
I nagich niewolników o pachnących ciałach,

Co chłodzili mi czoło liści palmy wianiem,
Zaś jedyną ich troską było przenikanie
Bolesnej tajemnicy, która mnie nękała.

tłum. Marianna Zajączkowska-Abrahamowicz

Inne teksty autora

Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire