LIX
Sisina
Pomyślcie o Dianie w rynsztunku wspaniałym,
Kiedy przebiega lasy, krzaki i zagaje,
Włosy na wiatr puściwszy, upaja się szałem,
Z góry patrząc na świetnych kawalerów zgraję!
Amazonkę Wolności, zda mi się, ujrzałem,
Jak bosemu ludowi znak do walki daje,
Jak ryzykując życie, z licem rozgorzałem
U wrót królewskich z szablą obnażoną staje,
Bo taka jest Sisina! Ale wojownica
Nie tylko swą szaloną odwagą zachwyca.
Chociaż warczeniu bębna, woni prochu rada,
Przed błaganiem broń składa w litości niezmiernej:
Jej serce, którym ogień pustoszący włada,
Dla tych, co godni tego, chowa łez cysterny.
tłum. Jan Opęchowski