Szkielet kopaczem

Charles Baudelaire

 

XCIV
Szkielet kopaczem

I

Gdzie tablice anatomiczne,
Rzucone na miejskie stragany,
W szpargałowy pył zagrzebane,
Cicho śpią, jak mumie antyczne,

Śród ruin, którym wiedzą smętną
I sztuką swą mistrz starej szkoły,
Chociaż ich temat niewesoły,
Dać Dostojności umiał piętno,

Można napotkać czasem kartę,
Gdzie się spostrzega w miedzi ryte
Kopiące ziemię, pracowite
Krwawe truposze z skór odarte.

II

Z owej gleby, którą, nieszczęśni
Rataje, kopiecie w żałości
Mozolnym wysiłkiem swych kości
Lub ze skóry odartych mięśni,

Jakie dziwne żniwo zbieracie,
Skazańcy, kostnicy wyrwani?
Jakiemu je panu nieść w dani,
Czyje spichrze napełniać macie?

Czyli chcecie (doli surowej
Okrutne, przejrzyste symbole)
Pokazać, że w ziemnym też dole
Na sen wieczny nie spoczną głowy;

Że nawet Niebyt to złudzenie;
Że wszystko, ba, nawet Śmierć kłamie,
Że może trza potem i łzami
Opłacać swe przyszłe istnienie,
Gdzie tablice anatomiczne, Rzucone na miejskie stragany, W szpargałowy pył zagrzebane, Cicho śpią, jak mumie antyczne, Śród ruin, którym wiedzą smętną I sztuką swą mistrz starej szkoły, Chociaż ich temat niewesoły, Dać Dostojności umiał piętno, Można napotkać czasem kartę, Gdzie się spostrzega w miedzi ryte Kopiące ziemię, pracowite Krwawe truposze z skór odarte. Z owej gleby, którą, nieszczęśni Rataje, kopiecie w żałości Mozolnym wysiłkiem swych kości Lub ze skóry odartych mięśni, Jakie dziwne żniwo zbieracie, Skazańcy, kostnicy wyrwani? Jakiemu je panu nieść w dani, Czyje spichrze napełniać macie? Czyli chcecie (doli surowej Okrutne, przejrzyste symbole) Pokazać, że w ziemnym też dole Na sen wieczny nie spoczną głowy; Że nawet Niebyt to złudzenie; Że wszystko, ba, nawet Śmierć kłamie, Że może trza potem i łzami Opłacać swe przyszłe istnienie,


I w kraju, gdzie losy nas strącą,
Twardą ziemię w pracy ryć kornej,
Kaleczyć o rydel oporny
Stopę obnażoną, krwawiącą?

tłum. Bohdan Wydżga

Inne teksty autora

Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire