Wśród mgły i deszczu

Charles Baudelaire

CI
Wśród mgły i deszczu

O przedwiośnia błotniste, gasnące jesienie!
Zimy sen przynoszące - kocham was i cenię,
Bo mi serce i umysł spowijacie tkanym
Całunem z par ulotnych, grobem nienazwanym.

Gdy na wielkiej równinie wiatr suchy łomoce,
Chorągiewka na dachu chrypi w długie noce,
Rozpościerać zaczyna dusza w swym ostępie
Szerzej niż w czas kwitnienia swoje skrzydła sępie.

Nic tak nie koi serca, w którym ból zagościł
I na które od dawna szron spada miarowo
- Auro jakże niewdzięczna, pór naszych królowo -

Jak stałe przebywanie wśród twych mdłych ciemności...
- Chyba że w noc bez blasku ludzi obcych dwoje
Zechce w łóżku przygodnym uśpić smutki swoje.

tłum. Marianna Zajączkowska-Abrahamowicz

Inne teksty autora

Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire
Charles Baudelaire