Złoto Tygrysów - Do Johna Keatsa

Jorge Luis Borges


Od dnia narodzin aż do chwil ostatnich,
Które dla ciebie nadeszły zbyt wcześnie,
Jak los, co szczęście daje lub boleśnie
Rani, osaczało cię piękno w matni
Życia. Było w bladych, londyńskich świtach,
W czyimś głosie, w czyjejś twarzy nieznanej
I na śmiertelnych wargach ukochanej
Fanny Brawne, i w słownikach, i w mitach.
Ślepocie czasu wydarty na zawsze,
Spoczniesz w wieczności urn greckich i w śpiewie
Słowika. Jesteś wolny, jesteś zbiegiem,
Nic śladów twoich na ziemi nie zatrze.
Byłeś płomieniem. A dziś nie popiołem
Jesteś, lecz chwałą, pamięcią, żywiołem.

Inne teksty autora