po co tu tytuł?

Charles Bukowski

nie dotrą do końca

piękni ludzie umierają w płomieniach –

łykają samobójcze pigułki, trutkę na szczury, sznurek, co –

kolwiek...

odrywają sobie ramiona,

rzucają się z okien

z oczodołów wydłubują sobie oczy

odrzucają miłość

odrzucają nienawiść

odrzucają odrzucają.

 

 

nie dotrą do końca

pięknie nie umieją przetrwać,

są motylami

gołębiami

wróblami

nie dotrą do końca.

 

 

jeden wysoki język płomienia

kiedy starcy grają w parku w warcaby

pojedynczy płomień, jeden dobry płomień

kiedy starcy grają w parku w warcaby

wygrzewając się na słońcu.

 

 

pięknych ludzi znajduje się w kacie pokoju

zgniecionych w pająki igły i cisze

nigdy nie zrozumiemy dlaczego

odeszli, przecież byli tacy

piękni.

i pozostawiają brzydki świat brzydkim ludziom

brzydkich ludzi ich brzydkiemu życiu.

 

 

rozkoszni i uroczy w życiu samobójstwie i śmierci

kiedy w nagrzanym słońcem parku starcy grają w warcaby