Do samotności

John Keats

O samotności! Chcąc z tobą wieść życie,
Nie w miejskich gmachów pomieszane mury,
Jeno, by śledzić władanie Natury,
Szedłbym na górskim wypoczywać szczycie.

Tu stąd patrzałbym na kwietne pokrycie
Dolin, na strumień, tryskający z góry
Falą kryształów, i jak jeleń bury
Wypędza pszczołę z naparstnic. W tym bycie

Choć rozmiłowan, rad bym przecież w twojem
Iść towarzystwie między wielkie duchy,
By na mądrości ich słowa niegłuchy,
Odczuć, że oni są rozkoszy zdrojem:
Szczęście, gdy k'tobie przepełne otuchy
Dwa bratnie serca spieszą ze swym znojem.

[1816]

przełożył Jan Kasprowicz