Jak ciebie nazwać, gościu? Jakim
Imieniem wołać? Gdy pod drzewem
Słucham cię, czymże jesteś? Ptakiem?
Czy tylko wędrującym śpiewem?
Imieniem wołać? Gdy pod drzewem
Słucham cię, czymże jesteś? Ptakiem?
Czy tylko wędrującym śpiewem?
Leżąc śród bujnej trawy, słyszą
Wołanie twe, co w dal ucieka;
To głośniej zabrzmi, to znów ciszej,
Zarazem z bliska i z daleka.
Wołanie twe, co w dal ucieka;
To głośniej zabrzmi, to znów ciszej,
Zarazem z bliska i z daleka.
Chociaż prócz kwiatów, prócz promienia
Nie ma w nim żadnej innej treści,
Ty o godzinach zachwycenia
Przynosisz błogie dla mnie wieści.
Nie ma w nim żadnej innej treści,
Ty o godzinach zachwycenia
Przynosisz błogie dla mnie wieści.
Kukułko, wiosny ukochanie,
Ty ciągle jesteś dla mej duszy
Nie ptakiem — tyś jest to wołanie
Niedocieczone w leśnej głuszy,
Ty ciągle jesteś dla mej duszy
Nie ptakiem — tyś jest to wołanie
Niedocieczone w leśnej głuszy,
Za którym biegłem, chłopiec mały,
Ciebie na ziemi i na niebie
Szukając. Ręce rozgarniały
Gęstwiną, byle znaleźć ciebie,
Ciebie na ziemi i na niebie
Szukając. Ręce rozgarniały
Gęstwiną, byle znaleźć ciebie,