Była taki czas,
gdy łąkę, gaj czy nurt strumienia,
Każdy z ziemi codziennych widoków,
władza mego spojrzenia
przyodziewała w światło znad obłoków,
w świetność i świeżość sennego marzenia.
Dzisiaj nie tak jest ze mną:
gdziekolwiek się obrócę
i na cokolwiek okiem rzucę -
nie widzę rzeczy, które wtedy olśniewały. [....]
Narodziny wtrącają nas w sen, w zapomnienie:
Dusza - Gwiazda,
przez życie wiodąca człowieka-
Gdzie indziej stroi się w promienie
I przybywa z daleka:
Nie nadzy więc, nie z całkowicie
Pustą pamięcią w nasze życie
Wkraczamy(..)