O KOBIETACH...
Proces twórczy na ogół poprzedzony jest inspiracją. Bywają to sprawy wielkiej wagi, znaczące dla twórcy, dla mniejszej lub większej grupy osób a czasem po prostu z jakieś okazji i wtedy jest to tzw. twórczość okazjonalna. Z okazji dnia 8-go Marca dość powszechnie wśród mężczyzn uważanego za święto cokolwiek niepoważne było by miło strzelić jakiś wiersz albo cokolwiek... Pomyślałem, zastanowiłem się, troszkę posurfowałem „po internecie” i napisałem „cokolwiek”, bo to łatwiejsze, czyli krótką rozprawkę „O kobietach”...
O kobietach i kobiet w literaturze (szczególnie w poezji) jest tak ogromna ilość informacji i tak różnorodne, że można by rozprawiać na ten temat wiele godzin zaczynając od fragmentów Biblii, Koranu, twórczości Homera czy innych starożytnych herosów, albo dziś szczególnie modnych inspiracji greckiej poetki Safony z wyspy Lesbos, ale wolę pozostać przy „rozprawce”. Dlaczego? Bo, rządzi się innymi, mniej zobowiązującymi prawami, że można by popróbować „rozebrać” ją w temacie: „Kobieta w poezji, albo lepiej; ile poezji jest w kobiecie i dlaczego? Ale to zbyt „Niebezpieczne związki”...Zatem rozprawka!
Jak podaje Władysław Kopaliński w znakomitym dziele „Słownik mitów i tradycji kultury” słowo kobieta postrzegane było początkowo dość niesympatycznie, bo jeszcze w wieku XVI oznaczało niewiastę wszeteczną, rozpustną, w przeciwieństwie do słów; białogłowa, niewiasta, pani czy podwika.
Powiedzeniu „czysta jak żona Cezara”, czyli poza wszelkimi podejrzeniami, zaprzecza w sposób dość drastyczny Messalina, żona innego władcy starożytnego Rzymu, ale tak to w historii bywa, że rzecz biała wydaje się czarna i odwrotnie, choć wiadomo przecież, że w kolorach najważniejsze są odcienie i że „sposób widzenia zależy od miejsca siedzenia”, ( czyli w przypadku kolorów.... Oświetlenia)
Ale ad rem. Na temat kobiet pisze już „Wulgata” wyrażając się „Gadatliwe i wścibskie” o młodych wdowach. Inny apokryf biblijny głosi „Kobiety są najsilniejsze, ale przede wszystkim zwycięża prawda”. „Niestałą i zmienną jest zawsze kobieta” twierdzi w poemacie „Eneida” Wergiliusz, a Seneka Młodszy zauważa „ Zrodzone, aby cierpieć”, z którym to zdaniem absolutnie się nie zgadzam uważając raczej „ Zrodzone, aby wnosić radość” ( To moje!)
„Przychodzą, aby popatrzeć i aby je widziano” to z kolei Owidiusz. Kilka innych znanych powiedzeń z dzieł literackich dla przykładu: „Słabości, na imię ci kobieta” to Szekspir, „Kobieto puchu marny ty wietrzna istoto”- Mickiewicz, ( choć podobno w oryginale brzmiało to znacznie dosadniej, ale zmienił te słowa wydawca). „Kobieta zmienną jest jak piórko na wietrze” to z kolei z opery Verdiego - Rigoletto.
Koran; z kolei zaleca dość nieoczekiwanie; cytuję: „Powiedz wierzącym kobietom, aby opuszczały oczy i strzegły swego wstydu, i nie pokazywały swych wdzięków, i osłaniały piersi, powaby swe ukazując tylko mężowi lub ojcu, teściowi, szwagrom, pasierbom, bratankom siostrzeńcom, ich żonom i niewolnicom, sługom-rzezańcom i dzieciom. Nie pozwól kobiecie umyślnie tak poruszać nogami, aby zdradzać swe ukryte uroki”.
Te zalecenia dość drastycznie ograniczyły wolność kobiet w kulturze islamu, choć wymienianie bratanków, siostrzeńców czy teściów zaskakuje, ale w ten problem nie będę się zagłębiał kierując się japońskim przysłowiem „Kobiety nie bij nawet kwiatem” i wysnuwając „nieuczesane” wnioski z dwóch francuskich powiedzeń:, „ Czego chce kobieta, tego i Bóg chce” oraz „Między mężczyzną i kobietą jest niewielka różnica, i niech i żyje ta mała różnica”, bo jak powiada Ignacy Krasicki powtarzając za starożytnym Katonem Starszym wg Plutarcha „ Mimo tak wielkiej płci naszej zalety, my rządzimy światem, a nami kobiety”.
I niech tak zostanie!!!
Marzec 2008
Zbigniew Jabłoński