SERCE W LITERATURZE I MEDYCYNIE ( TEKST W JĘZYKU POLSKIM I ANGIELSKIM)

Zbigniew Jabłoński

A N A T O M I A U C Z U Ć
czyli
Serce w literaturze i medycynie

„Kwiaty sš po to aby więdły ,ale serca sš aby kochały”- to słowa L. Staffa.
Ale może wypada zaczšć od wieszcza. A. Mickiewicz wypowiedział bodajże
najbardziej po; „Litwo Ojczyzno moja” popularne zdanie;„Miej serce i
patrzaj w serce”, to cytat z wiersza „Romantycznoœć”. Ale ponieważ
rzeczywistoœć mamy nieco „skrzeczšcš”, wydarzenia nie skłaniajš do
romantycznoœci, więc skontruję te zdania anatomicznie. Otóż, Serce - to:
1.mięsień poprzecznie pršżkowany,2.centrum układu kršżenia, 3.pompa
ssšco-tłoczšca, 4.generator fal elektromagnetycznych (EKG) czyli; jeden z
najważniejszych „organów” człowieka, którego praca rozpoczęta w życiu
płodowym kończy się w momencie „zakończenia” życia ziemskiego.
Tak można by to okreœlić w sposób lapidarny.
Jednak... mimo postępów w nauce, szczegółowej wiedzy o procesach
zachodzšcych w Centralnym Układzie Nerwowym i œwiadomoœci, że to w
nim generujš się ludzkie emocje i twórcze procesy myœlowe, trwałe
pozostajš tradycyjne, obiegowe schematy, że to Serce a nie mózg, jest
symbolicznym oœrodkiem ich wyrażania przez człowieka, a popularne
powiedzenie „ serce mi mówi, że...” niezmiennie przetrwało od stuleci i
zapewne przetrwa na stałe, bo jak powiedział Wolter; „Kto nie ma serca
na swój wiek, temu się wiek we znaki daje”. Wtóruje mu E. Zegadłowicz;
„Kto słowom serca wierzy, ten nigdy nie zginie”.
W. Szekspir podsumowuje : „Serce miej otwarte dla wszystkich-zaufaj
niewielu”. W bliższych nam czasach E. Orzeszkowa wypowiada takš
myœl. „Wszyscy mówiš, że majš serce. Jest to pretensja najogólniejsza
pomiędzy ludŸmi i najmniej ze wszystkich uogólniona” zaœ A. Schweizer
powiada: „Słuszny sposób myœlenia, pozwala także sercu zabrać głos”,
tyle, że „na przekór naszemu dšżeniu do rozsšdku, nieszczęsne serce
ludzkie pozostanie zawsze we władzy szaleństwa” -to E. Zola. I pewnie
dlatego „serce nie ma zmarszczek -ONO ma blizny”. Tym lapidarnym
stwierdzeniem francuskiej pisarki G. Colette- „bez zmarszczek ale z
bliznami”- zbliżyłem literaturę z medycynš –dosłownie.
Po zawale pozostajš w sercu blizny-choć niewidoczne gołym okiem,
bardziej dokuczajš od tych zewnętrznych, może dlatego, że tkwiš
głęboko. Poeta mówi , że „pozostawiajš trwały œlad w twórczoœci , lekarz,
że .w mięœniu , a psycholog ...że w ż y c i u.
Jak jest naprawdę ?
„Piszę wiersz jakże lekkie serce a głowa pełna bzdur. Cóż, każdy chciałby
coœ mieć .Ja wracam do wydm, szczytów, dziur w niebie, do ryb
unoszšcych na dno marzenia. Jakiœ człowiek zapukał i wszedł, chce
wiedzieć co myœlę o wirusach i Jego chorobie. Pocieszam go .Przecież Ja
Też.”. To mój wiersz.
Właœnie. Przecież to My, Oni, Wy, Ja...też.
Ten moment refleksji jakby zawieszony w czasie, w sekundzie
emocjonalnego zbliżenia między lekarzem a pacjentem, interferencja ich
myœli, bezgłoœne porozumienie, jest szczególnego rodzaju przeżyciem,
doznaniem psychicznym, którego zawody poza medyczne sš
pozbawione, albo odczuwajš w minimalnym stopniu.
Bo przecież wrażliwoœć, często pod maska nerwowoœci, wyzwala siły
wytwarzajšce wartoœci stanowišce trwały dorobek kultury, potwierdzajšcy
istotę człowieczeństwa, z Jego ludzkš ,dominujšcš , niepowtarzalna
pozycjš w znanych nam formach istnienia białka. Każdy z nas ma
chwile ,nazwijmy to słaboœci, w których zastanawia się ,rozważa, zadaje
trudne pytania o sens życia, cierpienia, bytu, celu dalszego życia itd.
Sš to pytania z dziedziny filozofii, ale przypomnijmy sobie jak w takich
momentach reaguje serce ? Jak „œciska oddech” jak „wali” w klatce
piersiowej, że odruchowo trzymamy dłonie na mostku i czekamy
momentu uspokojenia. Czy trudno się dziwić, że właœnie ten czas
zapamiętujemy najbardziej, że utrwala się on nam jako przeżycie trudne
do okreœlenia, ale jakże piękne, lub odwrotnie, przygnębiajšce i
deprecjonujšce.
„Zdrowie...jest procesem, zdolnoœciš do rozwoju w kierunku wyższych
wartoœci indywidualnych i społecznych”- stwierdził prof. K. Dšbrowski,
twórca słynnej teorii dezintegracji pozytywnej, nb. znany również jako
poeta. Ludzie sš pewnego rodzaju „formš zagęszczenia fali
elektromagnetycznej” usłyszałem przed trzydziestoma paroma laty na
wykładzie œwietnego fizyka z Gdańskiej Akademii Medycznej prof. I.
Adamczewskiego.
Rosyjski biolog W. Głotow stwierdza : „Człowiek jest w zasadzie
zamkniętym obwodem subtelnych drgań energetycznych”. Ks prof. W.
Sedlak pisze: „życie jest œwiatłem”, a o pierwszym impulsie narodzin jako
o: „sprzężeniu kwantowo-mechanicznym pomiędzy elementarnš reakcjš
chemicznš i najprostszym procesem elektronicznym w białku”, okreœlajšc
tę reakcję -„kwantowym szwem życia”
Sš to stwierdzenia bulwersujšce a jednoczeœnie atrakcyjne dla
współczesnego człowieka, który gubi się w natłoku informacji i którego
umysł poprzez drogę impulsów nerwowych, ( w uproszczeniu) pobudza lub
hamuje nasze serce do reakcji, którš odczuwamy w sposób
demonstracyjny, to znaczy taki, że możemy próbować to opisać.
Robimy to z resztš od niepamiętnych czasów. A œwiadczy o tym
chociażby najsłynniejsza księga œwiata „Biblia”. Cytuję: „ Z obfitoœci serca
usta mówiš, czym serce pełne, to ustami wypływa” Mateusz.12,34.,Łukasz
6,45.
„Sursum corda” - „w górę serca” - toast który wznosimy doœć często
przy stole, to z biblijnych trenów Jeremiasza ( 3,41) , i słowa
wypowiadane przed prefacjš mszalnš.
A ileż mšdroœci i celnoœci jest w popularnych sformułowaniach ; „serce na
dłoni”, czy „serce w nogach” , „ w prostocie serca”, „z rękš na sercu” itp.
Często nie zdajemy sobie sprawy, że cytujemy słowa poetów, pisarzy,
filozofów, mędrców , a wszystkie one na ogół dotyczš ludzkich
emocji ,które odczuwane sš jako reakcja narzšdu usadowionego w klatce
piersiowej, nazywanego zwyczajnie- sercem. Wprawdzie wszystkie te
procesy odbywajš się głównie w Centralnym Układzie Nerwowym, ale
przecież poza bólem, zawrotami i nudnoœciami głowy, ze strony tego
narzšdu, pozytywnych bodŸców na ogół nie odczuwamy, umiejscawiajšc je
właœnie w sercu.
Pensjonarki, jeszcze w nie zbyt odległych czasach tak wypisywały w
pamiętnikach:
„Dwa serca zwišzane ,wrzucony klucz w Morze
Nikt nas nie rozłšczy tylko Ty, o Boże”.
O znanych postaciach, które przeszły do historii powstały powiedzenia
najczęœciej z użyciem słowa- serce . Mówi się zatem „Serce nienasycone”
majšc na myœli S. Żeromskiego piewcę naszego Morza, „Serce serc”,
brzmi napis na grobie B. Prusa, na warszawskich Powšzkach.
Cytowany na poczštku tych peregrynacji A. Mickiewicz stwierdza rozsšdnie
w „Panu Tadeuszu” : „Serce nie chłopiec-rozkazać mu trudno” . Dla
równowagi wieszczów, wypada powtórzyć za J. Słowackim ; „Cišgle
powiadam że kraj już się pali, I na œwiadectwo ciskam ognia zdroje, A to
się pali ...tylko serce moje”.
Na zakończenie dwa cytaty przeciwieństwa; poważny i żartobliwy. Ten
pierwszy, to okrzyk żołnierza, marszałka Francji M. Neya skierowany do
plutonu egzekucyjnego majšcego go rozstrzelać - „ Żołnierze...prosto w
serce”.. I żartobliwy, nie pamiętam niestety autora, ale to
prawdopodobnie J. Tuwim. Cytat więc przybliżony, niezbyt precyzyjny a
brzmi mniej więcej tak:
„Przygadał kutasik sercu, że nigdy nie staje, ...a na to mu serce tak
baje , Ty głupi kutasie, ty móżdżku cielęcy, jak ja raz stanę- Ty nie
staniesz więcej”.

Zbigniew JABŁOŃSKI

















"Palpitations in Literature and Medicine".

A diatribe concerning the heart.


"Flowers are for fainting and hearts for love."-Thus are the words of the
poet L. Staff, or perhaps it would be better to commence with our most
beloved poet A. Mickiewicz. After having wrote "Lithuania, my country",
Mickiewicz said most poignantly in his famous
poem, "Romanticism", "Have a heart and look into the heart". Let's
contrast this romantic notion of the heart with an anatomical type:
The heart undeniably is: 1. A striped muscle, 2. The center of the
circulatory system, 3. A draw-lift pump, 4. A generator of
electromagnetic waves, (E K G).
Or in other words the most important organ in the human body. It's
lifetime of work begins in the womb and terminates with the end of
earthly life. Thus one can tersely describe the heart. In spite of our
extensive knowledge of the workings of the central nervous system and
of the brain from where human emotions generate, we still hold
sentiment that the heart and not the brain or nervous system, is the
kingdom of our emotions. Consider please the popular saying, "My heart
tells me that ...something....something....." - This alluding to the heart
as the holder of pure truth has existed for centuries and is still with us
today. Others have also taken heart with the heart.
As Voltaire wrote, " He whose heart hasn't matured with age, will feel his
age." E. Zegadlowicz agreed when he wrote, "He who listens to the heart
will never be lost." Even William Shakespeare concured writing, "Open
your heart to many, but trust only a few." Recently, the well known Polish
writer, Mrs. E. Orzeszkowa had this nifty thought, "Everyone says, have a
heart". This expression is widely used yet narrowly practiced. "Reason
suggests we let the heart speak but also warns that the hearts often
waxes unreasonably." Hearty advice from A. Schwiezer.
E. Zola whole heartedly exudes," Poor human hearts will always be
savaged by human madness". "Most likely that's why hearts don't
wrinkle, only scar", according to the French writer G. Colette. With these
heartfelt words having been said, please allow me to play matchmaker
between medicine and poetry. We all know that the heart scars after a
heart attack. These invisible scars are more painful than ones to the
hand for example. This is perhaps due to the fact they rest so deeply
within us. These scars stigmatize; to the poet, creativity; to the doctor,
muscle tissue; and to the psychologist, life.

How's is really?
"While writing poetry my heart delights and my mind is filled with
whimsy.
Well, everybody wants something, I suppose. I return to sand dunes,
mountains and holes in the sky, and to fish who carry my dreams down
into the depths of the ocean blue. Suddenly someone is knocking on my
door. She enters my office wanting to know my opinion on viruses and
her type of disease. I tell her everything will be all right because I
too....well...."
Precisely, because "us, them, you, and me too".
This floating moment of emotional bonding between patient and doctor
lingers in time, interfereing with thoughts and silent exchanges that do
not exist in the realms of other professions. Shy sensitivity often chooses
a nervous mask, thereby eminating forces which create values of cultural
achievements and thus proving the character of man-kind with his
dominant and unrepeatable place among all proteins. Everybody has
moments of melancholy asking themselves about the meaning of life,
suffering, being and goals...These are philosophical questions.
Let's ask ourselves, How DOES the heart react in these types of
situations? Oh, "How it flutters!" and us, instinctively squeezing our
chests,... waiting for a quieter moment. Is it so surprising that these
moments are the most cherished and difficult to describe. Such beauty!
Yet, at times, so melancholic.
"Health is a process. It is the ability to develop towards higher values,
both individual and social, " said Professor, K. Dabrowski who invented
the theory of positive disintegration and is also a well known poet.
"Humans are made up of electromagnetic waves," I once heard the great
physicist A. Adamczewski say during a lecture at the Medical Academy of
Gdansk. And, the Russian biologist, W. Golotow said that, “Humans are
a closed circumference of a subtle energetic vibration."
Father and Professor W. Sedlak wrote, "Life is a light." and that "The first
impulse of life is the union of quantum mechanics between elementary
chemical reactions and basic electronic protein processes."
That theory he called "the quantum seam of life." Those would be pretty
crazy statements to some. Or on the other hand, quite attractive for the
modern day man who loses himself in the avalanche of the information
age. Either way the brain through nerves impulses stimulates or blocks
the heart in "visual" ways which we have constantly throughout the ages
aspired to describe. The world's most popular best seller, the "Bible"
provides ample fodder. "Because of a plentiful heart our mouths must
speak."; " What sits in the heart, flows to the mouth." Mathew 12:34
Lukas 6:45
>"Sursum Corda", a popular Polish toast meaning simply, Hearts Up. We
often use it during ceremonial occasions. This popularized saying was
taken from Jeramiah's words found in the Bible. What succinctness is
found in such popular saying as: "He wears his heart on his sleave",
"I swear on my heart" , "She left me heart broken", "We learned the
poem by heart."
When using these colloquialisms, we are not always aware that they were
first said by poets, writers, philosophers and wisemen. All of them are
about our emotions which are felt by that dear organ that sits in our
chest. The nervous system gets a bum rap, being blamed for pain and
sickness while the heart is spoiled, known to hold only the most tender
feelings. School girls often write in their diaries, "Two hearts locked
together, a key dropped into the sea and nobody can divide us except
you, God."
Famous characters throughout history who very often allude to the heart
are said to possess an "Unsaturated heart." In regards to beauty, these
special types know no end. S. Zeromski's comes to mind in his eternal
appreciation of the Baltic Sea. Or, "Heart of Hearts": which is the sign we
can find on B. Prus's grave in Warsaw's historical Powazki cemetary.
Quoted earlier, A. Mickiewicz tersely wrote in "Pan Tadeusz" that "the
heart is not a boy- difficult is it to command him."
To keep the balance between two great Polish poets I'd like to add
J. Slowacki. "I proclaim to thee that my country is on fire. And to prove
it, I throw flames. Yet I am wrong, 'tis not my country, but my heart."
I will conclude this tirade with two opposing quotes. One very serious
and the other no quite so. The first takes place before a firing squad.
The French Marshall M. Neye asked the soldiers to "aim for the
heart!" . The second takes place below the waistline.
"The penis sneers to the heart, -"How is it that every morning I rise and
you do not? The heart answers, - " My friend, if every morning I was to
rise as high as you, neither of us would ever rise again."

Zbigniew Jablonski

English version: Ann and Geoffrey Folkerth (USA)