NIE PĘDŹ TAK

Krzysztof Cezary Buszman

 

 

 

 

Nie pędź tak proszę, zaczekaj

Los słabych miewa w pogardzie

Bo jeśli przed czymś uciekasz

To wiążesz się z tym jeszcze bardziej.

 

 

Wracaj więc proszę do domu

Drogą małych poświęceń

Bo złość do własnych demonów

Sił im dodaje wciąż więcej.

 

 

Pomiędzy nocą, a świtem

Czas daje sen na osłodę

Niech to co dziś jest przesytem

Jutro znów stanie się głodem.

 

 

Wsłuchajmy się w serc orkiestrę

Usłyszmy głos przeznaczenia

Ja kocham Cię jaką jesteś

I wcale nie chcę Cię zmieniać.

 

 

Nawet nie wiedzą co tracą

Ludzie w miłości przegrani

Ci którzy kochają za coś

Zamiast zwyczajnie za nic.

 

 

23.02.2007 Płock