Niemożność

harthover

Dłużej tego nie wytrzymam.
Chodzenia wokół siebie,
jakbyśmy byli ze szkła.
Zachciało mi się je potłuc.
Na drobny mak.

Czuję, że nie potrafię
wyrazić tego, co chciałbym.
Mojej całej niepotrzebnej nikomu miłości.
Po co wam tyle obcych jezyków,
jeśli nie umiecie porozumiec się we własnym?

Przyglądam się.
Pewnie po was odziedziczyłem tę niemożność.
harthover
harthover
Wiersz · 22 października 2006
anonim
  • harthover
    oceniać prosze, przynajmniej coś sobie poczytam
    ;] pzdr

    · Zgłoś · 18 lat
  • Niewierny Tomasz
    Temat mi bliski. Pierwsza strofa całkiem całkiem, druga trochę dosłowna. Natomiast puenta najsłabsza z całego tekstu, coś błyskotliwego by się sprzydało, a tak to powtarzasz to co jest w tytule. Pozdr.

    · Zgłoś · 18 lat
  • estel
    jest problem. fajny problem do poruszenia w wierszu. ale tu jest za duzo doslownosci (byc moze to tylko moje uprzedzenia do pisania wprost:) ) i niepotrzebne 'Dłużej tego nie wytrzymam' - najprostszy wyraz ja wiem... buntu?
    nie ma krzyku tutaj. a powinien byc. ja bym tu pokrzyczala. :)


    · Zgłoś · 18 lat
  • ew
    niemożnością , nie krzykiem zapachnieć tu miało ( że się z Tobą pokłócę , estel :)) , a niemozność to moje klimaty , które czuję zawsze , a jeszcze gdy jest owa niemozność tak obrazowo pokazana jak tu , musi mi się podobać . Bez pierwszego wersu , który odkładam na bok :)

    · Zgłoś · 18 lat
  • estel
    ja jak nie moge, to krzycze. :)) pewnie dlatego krzyku mi tu brak.

    · Zgłoś · 18 lat
  • harthover
    hmm właśnie, nie o krzyk tu chodzi.. po co krzyczeć i zdzierać gardło skoro i tak krzykiem nie rozbijemy szkła. taka obojetność nadaje temu wierszu taki.. cynizm(?) .

    pzdr. harthover

    · Zgłoś · 18 lat
  • yah
    tez jestem przeciw doslownosci. jednak z racji zainstnienia rzadkiej tutaj dyskusji i po konsultacjach z elementem zaprzyjaznionym jestem na tak i powoli się przekonuję.

    pozdrawiam
    yah

    · Zgłoś · 18 lat
  • harthover
    yah hmmm a jednak! ;)

    · Zgłoś · 18 lat
  • Hekate
    Jak ma zachwycać, jak nie zachwyca?...
    Nie czuję, niestety, jeszcze może na początku, ale im dalej w las, tym więcej puszek po piwie.
    Ktoś pisał o dosłowności - jestem za, ale nie w ten sposób. Za bardzo mi pachnie prozą.

    Zakończenie? Nie gra. Ja jestem na nie.

    · Zgłoś · 18 lat
  • Kasia
    "po co się uczyć latać, skoro skrzydła i tak nie wyrosną?"

    · Zgłoś · 18 lat
Wszystkie komentarze