i to mi sie podoba. nie bardzo nawet mam sie do czego przyczepic :)
dobrze, ze nie widze w tych wersach przecinkow. dobrze, ze nie spaliles zakonczenia. moze tylko niedobrze, ze przetrawione mgla. ale to chyba jedyna rzecz, ktora mi tu nie pasuje.
przypadkiem ciągle czytam Twoje teksty:P
ale jak dotąd ten podoba mi się najbartdziej... nei wiem jak to skomentować... czuje się równowage między słowami
pierwsza strofa jak dla mnie technicznie troche lepsza od drugiej. Ten drobny dysonans nie przeszkadza jednak specjalnie w odbiorze całości. podoba mi sie.
pozdrawiam
yah
Niesamowite zespolenie słów, obawiam się, że dostałam wierszem prosto w żołądek i nie jestem w stanie sklecić racjonalnego komentarza...
... a i z nieracjonalnym są kłopoty ;)
"wracamy do swoich ciał cudzych słów" - to najwymowniejszy urywek całości , potem " co widziały oczy" , i jeszcze "przetrawione mgłą w żołądku" i "i prawda hodowana" i w ogóle , to wiesz , Tomaszku .. chyba jednak wszystkie wersy są dobre .
Albo nie :) mam ! cha ! "z sokiem " się źle czyta , mgnienia światła mogą być rozcieńczone sokiem , bez "z " - spółgłoski unikną wtedy zderzenia .
pozdrawiam :)
dobrze, ze nie widze w tych wersach przecinkow. dobrze, ze nie spaliles zakonczenia. moze tylko niedobrze, ze przetrawione mgla. ale to chyba jedyna rzecz, ktora mi tu nie pasuje.
podsumowujac - dziala. :)
ale jak dotąd ten podoba mi się najbartdziej... nei wiem jak to skomentować... czuje się równowage między słowami
pozdrawiam
yah
... a i z nieracjonalnym są kłopoty ;)
Bravissimo!
Albo nie :) mam ! cha ! "z sokiem " się źle czyta , mgnienia światła mogą być rozcieńczone sokiem , bez "z " - spółgłoski unikną wtedy zderzenia .
pozdrawiam :)