utrata lepszej połowy

nitjer

trzynastego września
przeciął go na pół
pewien temat - rzeka

piła czasu wykonała
tylko kilka ruchów
posuwisto - zwrotnych

pamięta do dziś
jak dotknęły go
jej mleczne zęby

zsumowały się wtedy
wszystkie ułamki
wszelkich odmian bólu

i pobito przy okazji
rekord świata
w upadku na duchu
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 12 głosów
nitjer
nitjer
Wiersz · 6 stycznia 2007
anonim
  • nianka
    "i pobito przy okazji rekord świata w upadku na duchu" - śliczne:) Pozdrawiam:*:)

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • nitjer
    Enge. Miło mi, że wiersz zaciekawił. Pozdrawiam również.

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • Enge
    no, proszę. jest wiersz. ja bym go miłosnym nawet nazwała. pozdrawiam

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • nitjer
    Elisabeth :) Cieszę się, że mój wiersz zainteresował. No coż, jak tak enteruję większość swoich tekstów. Dziękuję za pozostałe krytyczne uwagi. Przemyślę je.

    Szymonie. Przyznałem już powyżej, że wiersz został zainspirowany wydarzeniami z życia osobistego. Tych wysokich ocen nie jest aż tak wiele :) Dziękuję Panu za przeczytanie i uwagi poczynione.

    Pozdrawiam Was :)

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • Anonimowy Użytkownik
    Szymon
    Nie wiem dlaczego dostaje Pan tak wysokie noty i dlaczego tekst kojarzone jest z 11 września. Aż za jasne jest, że chodzi o związek uczuciowy z kobietą (bądź mężczyzną - czasy są niepewne). No niestety chyba za wysokie progi. Pozdrawiam

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • elisabeth
    ciekawy. chociaż przyczepię się do długości wersów - zbyt pourywane jak dla mnie, myśli robią się niedorozwinięte, rytm zbyt pokraczny

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • nitjer
    Ewciu :) Można to interpretować rozmaicie. Celowo umieściłem tu właśnie wrzesień. Data o dwa późniejsza nie ma aż takiego znaczenia. O tym co się stało dowiadujemy się bądź uświadamiamy sobie nie zawsze w momencie zaistnienia fatalnych wydarzeń. Przyznaję jednak, że do napisania tego tekstu zainspirowały mnie wydarzenia ze sfery życia osobistego. Co do tej 'piły czasu' to się zgadzam, że zgrzyta nieco ta dopełniaczowa fraza. Nie mam jednak na tą chwilę pomysłu czym ją zastąpić.

    Outsiderze. Tak. Masz rację. Nie dla wszystkich pechowy. Dla mnie większość trzynastek wcale nie pechowa. Ale jedna okazała się wyjątkiem w regule.

    Urughai. Takie kolizje w naszym ludzkim świecie zdarzają się. Często dotyczą jednostek, czasem społeczeństw. Wszystko wtedy drży w posadach, zgrzyta i rozpada się. Coś tracimy. I nie może stać się to w bezbolesny sposób.

    Generacjo NIC. Faktycznie w młodości zaczytywałem się w wierszach przyszłej noblistki. Fascynowały mnie. Ślad tej fascynacji pozostał w tym tekście.

    Bardzo Wam dziękuję za zapoznanie się z moim wierszem oraz za uwagi pod nim poczynione.

    Pozdrawiam wszystkich serdecznie :))))

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • generacja NIC
    zalatuje Szymborską... Nie koniecznie tematycznie, ale sposobem pisania, uchwyceniem tematu, doborem metafor..... Nieźle

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Tekst jakby obrazował............kolizję, gdzie zgrzyt stali............nasuwa tylko jedno skojarzenie...........dziwny tekst, bo nie pozwala odejść - trzyma...........czytaniem i refleksją (może błędna interpretacja, ale moja).........jeżeli tak we mnie wchodzi, to znaczy, że..........jest wiersz..........Serdecznie Pozdrawiam!

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • Outsider
    trzynastego! trafnie :)!
    trzynasty-pechowy? jedni tak drudzy nie
    pozdrawiam

    · Zgłoś · 17 lat temu
Wszystkie komentarze