Noc z Maestro

Rataj

Siedzimy nocą z Maestro Bezdomnym
w ciemnym pokoju rozświetlonym lampką
tworzymy dziwne stukotu klawiszy trio
na dwie maszyny i flaszkę wódki

Każdy wpatrzony w biel swojej kartki
walczący o myśl z przeźroczystą muzą
czeka na wybicie ostatniej kropki
jak czeka się na łyk zapomnienia

Budzę się rano w pustym pokoju
z zabrudzoną literami kartką
Zniknął Maestro z pustą butelką
i zostałem sam w tym domu wariatów
Rataj
Rataj
Wiersz · 2 lutego 2007
anonim
  • JulJusz
    Mam wrażenie, że im dalej, tym wiersz jest gorszy. Pierwsza strofa- szalenie mi się podoba. Później ten "łyk zapomnienia"-taki oklepany, więc mi zgrzyta. I trzecia strofa- taka... o. Po prostu. Żeby zakończenie było. Gdyby cały wiersz zachował tę...hm... świeżość[?],spontaniczność, co w pierwszej strofie, to byłby genialny.

    Ale...i tak coś w sobie ma:)

    · Zgłoś · 17 lat
  • ew
    w przedostatnim wersie chyba miało być że ten cały maestro zniknął Z pustą butelką . Popraw proszę , bo wiersz jest wrtosciowy , co prawda , jak zauważył JulJusz początek jest lepszy od reszty , jakby Ci uleciało po czwartym wersie coś,co zatrzymać się nie dało .
    ogółem jednak nie jest żle

    · Zgłoś · 17 lat
  • Rataj
    Dzięki Ew, poprawiłem.
    O ile pierwsza część się napisała niemal sama, to nad resztą męczyłem się aż nazbyt długo i jak niestety widać, za słabo.

    · Zgłoś · 17 lat
  • ew
    a widzisz jak to widać ? jak się napisze samo to się i samo potem czyta , a wypocone na myślach się zawsze poźlizgnie :)

    · Zgłoś · 17 lat
  • JulJusz
    za EW. samo przyjść musi, bo wymuszone się wymuszenie czyta:)

    · Zgłoś · 17 lat
  • kussi
    JulJusz zdaje się uchwycił to, co mnie także się w wierszy podoba i nie podoba. A teraz jeżeli chodzi o logikę... Po co komu pusta flaszka po wódce?
    Maestro postanowił sprzedać butelkę w sklepie i tym sposobem mieć już 0,30 zł na następną? Nie jest bardzo źle. Ale doskonale też nie jest.

    · Zgłoś · 17 lat
  • Enge
    nie jest to górnych lotów, ale wolę czytać takie rzeczy niż np."chcę ci wyznać miłość moją walentynką" albo "chcę ulecieć z tego gówna"
    pierwsza strofa jest sensowna, dwie kolejne bardzo słabe. jakby dziecko dokończyło tekst swojego ojca-poety...
    co innego dokładnie przemyśleć tekst a co innego wymusić go na sobie..
    ..oceniam na "przeciętny"...przepraszam. bo początek naprawdę niezły

    · Zgłoś · 17 lat
  • JulJusz
    słowem- opublikuj tu wiersz jednostrofowy

    "Siedzimy nocą z Maestro Bezdomnym
    w ciemnym pokoju rozświetlonym lampką
    tworzymy dziwne stukotu klawiszy trio
    na dwie maszyny i flaszkę wódki"

    i zyskasz sobie takie uznanie, ze hoho!


    ;)

    · Zgłoś · 17 lat
  • Rataj
    Myślałem o tym, ale później jakoś wymęczyłem te dwie, jak widzę niepotrzebnie, i zrezygnowałem z tego pomysłu. Ale następnym razem chyba tak zrobię.

    · Zgłoś · 17 lat
  • Enge
    i to będzie strzał w 10:)

    · Zgłoś · 17 lat
Wszystkie komentarze