Literatura

podobno (wiersz)

nitjer

wszechświat dawkowany jako placebo
jest do przełknięcia

szczególnie dla tego którego jestem
niemal wierną kopią

nie ma go przy mnie
najzwyczajniej po ludzku zapomniał
jak prześcignąć prędkość c

a tak doskonale pamiętał w momencie kiedy
przestawał być syjamskim bratem
wszystkiego co tu najważniejsze

zagubiony oświetla sobie drogę powrotną
pochodnią ze skondensowanym piekłem na górze

te słowa małe i okrągłe jak owoce wiśni
znowu przedwcześnie podpalają sad

dobry 10 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
iga
iga 13 kwietnia 2007, 09:18
podoba sie badzio badzio
iga
iga 13 kwietnia 2007, 09:18
podoba sie badzio badzio
iga
iga 13 kwietnia 2007, 09:18
podoba sie badzio badzio
ew
ew 13 kwietnia 2007, 13:11
no , nitjer , prawie jak poeta to napisałeś :)

wiśnie aż zaskwierczały podpalając sad , przy prędkości c wymiękłam . przełykam wrzechświat ..
nitjer
nitjer 13 kwietnia 2007, 15:46
Igo :) Bardzo, bardzo się cieszę z Twojego odbioru :)

Ew :) Po przeczytaniu Twojego komentu przez moment prawie się nim poczułem :)

Dziękuję Wam dziewczyny i pozdrawiam serdecznie :))
Hekate
Hekate 15 kwietnia 2007, 21:47
Oj smakuje kwaśno, może trochę jak te wiśnie z ostatniej strofy. Taki mały, maluśki Kondrad, który rzuca wyzwanie i mdleje, bo nie może udźwignąć słów.
Doskonały, emocyjnie skondensowany wiersz. Dobrze przyrządzony, z posmakiem piołunu.

Gratulacje!
nitjer
nitjer 16 kwietnia 2007, 12:10
Hekate :) Fajnie, że się poczęstowałaś tymi wiśniami. Mnie też, choć kwaśno, smakują nieźle. Dzięki za wizytę i komentarz.

Pozdrawiam :)
Wena
Wena 16 kwietnia 2007, 13:19
Każde kolejne czytanie jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że to świetny wiersz Jerzyku !
Pozdrawiam ciepło :))
Wena
Wena 16 kwietnia 2007, 13:31
Wróciłam tu znowu... bo tak sobie myślę, że ten tytuł nie jest wcale taki straszny, ale jednak nie dorasta do wiersza...może pomyśl jeszcze nad innym?
ściskam :)
nitjer
nitjer 16 kwietnia 2007, 17:13
No to świetnie Krysiu! :)) A co do tytułu ? Pomyślę jeszcze nad nim. Na pewno pomyślę!

Ściskam Cię serdecznie! I pozdrawiam raz jeszcze gorąco :))
JulJusz 19 kwietnia 2007, 21:52
Jest zamysł, jest przekaz, jest odbiór. wszystko płonie. Nawet sad. Podoba się:)
nitjer
nitjer 21 kwietnia 2007, 00:28
JulJuszu. Rad jestem, że wiersz przypadł Ci do gustu. Dziękuję za bardzo przychylny komentarz.

Pozdrawiam :)
nianka
nianka 4 sierpnia 2007, 19:04
"te słowa małe i okrągłe jak owoce wiśni znowu przedwcześnie podpalają sad" - pieknie:) Pozdrawiam:*:)
przysłano: 30 marca 2007 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca