Literatura

nigdy więcej? (wiersz)

Weronika W.

stałeś jak zwykle
wpatrzony w krzak głogu
tego magicznego pamiętasz?

tym razem milczałeś
już nie krzyczałeś

coś w tobie umarło
a może to kolce dzikiej róży zraniły twe serce

miłości nigdy więcej!

drżały ci ręce…

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
estel
estel 18 lipca 2007, 14:20
ja biorę trzy ostatnie wersy, są proste, ale razem tak fajnie wyglądają. tylko kropki bym wywaliła. ze dwie. :)
reszta wiersza jak dla mnie o niczym. tzn ja wiem o czym jest, ale bez przekonania.
pozdrawiam
Marek Dunat
Marek Dunat 18 lipca 2007, 17:23
ja dołoże jeszcze dwa pierwsze i poczekam na ew. :)
Marek Dunat
Marek Dunat 20 lipca 2007, 23:59
no gdyby nie 4 i 5 wers nie miałbym wątpliwości , ale niech tam . ew. wraca dopiero za 100 lat . nie możesz tu tyle czasu wisieć .
Joanna M. Cywińska
Joanna M. Cywińska 25 lipca 2007, 01:00
ja nic nie biorę i nie przepraszam
przysłano: 18 lipca 2007 (historia)

Inne teksty autora

wine
Weronka W.
kochałam
Weronka W.
hołd
Weronika W.
amnezja
Weronika W.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca