missa Vanessa Atalanta (wiersz)
ataraksja
wrzesień, pachniało jeszcze późne lato...
*Vanessa Atalanta - rusałka admirał :)
Boży pył oddechu stęczowiał
na kamiennym sarkofagu posadzki
opadł jak chorał żalu za grzechy z kwiatów spite
motylim westchnieniem odjętym niebu
wyraz Boskiej doskonałości
rozłożył skrzydła bezbronnie
kruchością kolorów życia
nieświadom ukrzyżowania gwoździem stóp
litościwą chustą Weroniki
obcowanie świętych mu odjęłam
zdążyłam przed Panem Bogiem
zbawić ludzki uśmiech ziemi
dobry
1 głos
przysłano:
7 grudnia 2007
(historia)
przysłał
ataraksja –
7 grudnia 2007, 13:19
autoryzował
Marek Dunat –
9 grudnia 2007, 23:53
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Ale nawiązania są.
Ja chyba pójdę na filozofię : P Ile procent Boga? : D
A gdybym była młotkowym... :D
Nie pytaj o procenty trzeźwego humanisty. Zawsze skłamie :D
aż mnie boli.