Z ósmego planu

Alex

 

Stoją niepewnie w cieniu kurtyny
naiwni statyści
ludzie z przystanku
ci co czekają
Więc co zrobimy z tym miliardem

Niepoliczalni nieistotni
Bezradni
w obliczu selekcji i cudzych wyborów
nie swoich decyzji
Co zrobimy z tym miliardem

Nie są z tych co palą się
i gasną przedwcześnie
bywają zgiełkiem codzienności
bez wyrazu
Unikaną rutyną

Co zrobicie z tym chłopcem
który wkleja do szarego zeszytu
czerwony liść dębu
Co zrobicie
z moim ojcem i matką
z tym miliardem
niepotrzebnym.

Alex
Alex
Wiersz · 13 marca 2008
anonim
  • Marek Dunat
    chciałaś napisać wiersz zaangażowany , niestety wyszedł przeintelektualizowany elaborat . maksimum słów , minimum protestu . ludzie i tak psim pędem bedą sie parzyć dla rutyny .

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    zieloneciele
    kurcze. no za dużo tej kursywy. szczególnie na końcu...

    · Zgłoś · 16 lat
  • Alex
    Nie wydaje mi się, żeby był aż tak przeintelektualizowany. A co do protestu i tego co będą robić ludzie, to w sumie już ich sprawa. To jest mój punkt widzenia. A z kursywą na końcu- pasował mi cały fragment i nie miałam serca go opuścić. Myślicie że w porządku byłoby
    "Co zrobicie z tym chłopcem

    który wkleja do szarego zeszytu

    czerwony liść dębu" -- o ten fragment pominać, czy zostawić?


    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    zieloneciele
    hmmm...ja bym ten zostawiła. no. ten.
    tu bym zakonczyla.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    zdecydowanie zostaw. pomiń raczej te wszystkie powtórzenia typu ,, co zrobicie ,, , które wystrzeliwujesz później .

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    haha cielaku . a skąd się wzięłaś tu i teraz ? :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    zieloneciele
    z kątowni panie Anathemo, z kątowni...

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat

    Stoją niepewnie w cieniu kurtyny

    naiwni statyści

    ludzie z przystanku

    ci co czekają

    Więc co zrobimy z tym miliardem



    Niepoliczalni nieistotni

    Bezradni

    w obliczu selekcji i cudzych wyborów

    nie swoich decyzji

    Co zrobimy z tym miliardem



    Nie są z tych co palą się

    i gasną przedwcześnie

    bywają zgiełkiem codzienności

    bez wyrazu

    Unikaną rutyną



    Co zrobicie z tym chłopcem

    który wkleja do szarego zeszytu

    czerwony liść dębu

    Co zrobicie
    z moim ojcem i matką

    z tym miliardem

    niepotrzebnym.

    tak widziałbym to raczej . mniej więcej .

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    zieloneciele
    kurcze, Marus,tak to rozstrzeliłeś że się trudno skoncentrować. na jaką ch ta reszta po liściu dębu?
    to by samo ładnie zamknęło. niepotrzebni ojciec, matka i kolejny miliard. chłopiec ładnie się tutaj odznacza. podkreśla hmmm...życie tego miliarda.

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    zieloneciele
    Stoją niepewnie w cieniu kurtyny
    naiwni statyści
    Ci ludzie z przystanku
    co czekają
    Więc co zrobimy z tym miliardem

    Niepoliczalni nieistotni
    Bezradni
    w obliczu selekcji i cudzych wyborów
    nie swoich decyzji
    Co zrobimy z tym miliardem

    Nie są z tych co to palą się
    i gasną przedwcześnie
    Raczej zgiełkiem codzienności
    bez wyrazu
    Unikaną rutyną

    Co zrobicie z tym chłopcem
    który wkleja do szarego zeszytu
    czerwony liść dębu


    a ja coś w tym rodzaju. może jeszcze nieco bardziej wszerz. ale nie chciałam ingerować w Twoj zapis.

    · Zgłoś · 16 lat
Wszystkie komentarze