Z ósmego planu Alex

Komentarze

  • anonim
    PoDrugiejStronie
    a mi się dobrze czyta i podoba.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    dla mnie zupełnie znośnie , powiem więcej - zaczęło mi się czytać. ;)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Alex
    a. No tak modyfikacje pełną parą. W sumie niby drobne korekty ale lepiej się to czyta. Niech będzie.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marcin Sierszyński
    Tyle 'cytatu' i kursyw powoduje wrażenie jakoby wiersz nie był Twój. Bynajmniej tak nie myślę, ale wrażenie - wrażeniem. Mało tu czegoś konkretnego.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    napisałem mniej więcej cielu :/ widzisz? idąc Twoim tokiem Alex zrobi z tekstu miniaturkę .

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    zieloneciele
    Stoją niepewnie w cieniu kurtyny
    naiwni statyści
    Ci ludzie z przystanku
    co czekają
    Więc co zrobimy z tym miliardem

    Niepoliczalni nieistotni
    Bezradni
    w obliczu selekcji i cudzych wyborów
    nie swoich decyzji
    Co zrobimy z tym miliardem

    Nie są z tych co to palą się
    i gasną przedwcześnie
    Raczej zgiełkiem codzienności
    bez wyrazu
    Unikaną rutyną

    Co zrobicie z tym chłopcem
    który wkleja do szarego zeszytu
    czerwony liść dębu


    a ja coś w tym rodzaju. może jeszcze nieco bardziej wszerz. ale nie chciałam ingerować w Twoj zapis.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    zieloneciele
    kurcze, Marus,tak to rozstrzeliłeś że się trudno skoncentrować. na jaką ch ta reszta po liściu dębu?
    to by samo ładnie zamknęło. niepotrzebni ojciec, matka i kolejny miliard. chłopiec ładnie się tutaj odznacza. podkreśla hmmm...życie tego miliarda.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat

    Stoją niepewnie w cieniu kurtyny

    naiwni statyści

    ludzie z przystanku

    ci co czekają

    Więc co zrobimy z tym miliardem



    Niepoliczalni nieistotni

    Bezradni

    w obliczu selekcji i cudzych wyborów

    nie swoich decyzji

    Co zrobimy z tym miliardem



    Nie są z tych co palą się

    i gasną przedwcześnie

    bywają zgiełkiem codzienności

    bez wyrazu

    Unikaną rutyną



    Co zrobicie z tym chłopcem

    który wkleja do szarego zeszytu

    czerwony liść dębu

    Co zrobicie
    z moim ojcem i matką

    z tym miliardem

    niepotrzebnym.

    tak widziałbym to raczej . mniej więcej .

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    zieloneciele
    z kątowni panie Anathemo, z kątowni...

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    haha cielaku . a skąd się wzięłaś tu i teraz ? :)

    · Zgłoś · 16 lat temu