2007-08-21
…
…
spójrz nieomylny
przyglądaj się wszechwiedzący
patrz
kielichem wypełnionym po brzegi
żółcią sumień
wznosisz toast ku zwycięstwu upadku
to ja
człowiecze ścierwo
trawiąc posoką najtwardszą stal
pełznę po ostrzu
objawiłeś po trzykroć prawdę
po trój kroć fałsz
trzykrotne pianie kura
raz szczere łzy
Bragi nie wiem też:D Fajnie może jeszcze coś takiego naskrobie kiedyś:D
whiteshr no nie wiem czy w szkole taki wiersz jako lekturę promowali:D
Pozdrawiam i dziękuję za tak liczne odwiedziny i komentarze.
A "trójkroć" chyba jednak łącznie... ale pewien nie jestem ;-)
Pozdrawiam.
żółć sumień jest łe, i nie chodzi o sens, ale językowo, to marna metafora.
ale co tam. ja się nie znam.
:) pozdrawiam!
niestety, nic dla mnie, a szkoda :/
żółć sumień