(przy)wiązanie

Latte

nie oglądam się za siebie
kuriozalnie wczoraj wróci jutrem - zadrwi
spod krzaczastych brwi pomyłek
lojalnie nie zapominają

 

 

pozwem rozwodowym
(nie)orzekniemy o winie
nie ma takiego sądu
który nas rozdzieli

niech i tak będzie

Latte
Latte
Wiersz · 22 marca 2008
anonim
  • whiteshrew
    przywiązanie...mimowolne ograniczenie świata do jednej osoby....nie ma co święta działają refleksyjnie, chyba nadmiarem czasu, każdy ma swoje wydeptane szlaki...przypuszczam, że w którymś miejscu nam się przecinają:)

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    przesadziłaś trochę z tą zabawą nawiasami, co za dużo to nie zdrowo:)
    kursywa zbyt oczywista, łamie mi wizję.
    Już sie lepiej zamknę :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    No jeden mogę wyrzucić....

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    mniej oczywista ew. ta kursywa? ;)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Ciekawy! Pierwsza strofa to dla mnie perełka istna. Ale i tak wydaje mi się, że dwa nawiasy w tak krótkim wierszu to za dużo, na dodatek te 3x 'nie'... wiesz, nie razi mocno, ale jednak.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    Panie A ... poprawiłam

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Ihaa! Teraz wpadłem w zachwyt! : )

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    Cieszę się... Pana ;) wprawić w zachwyt to trudna sztuka...
    Wesołych Świąt takich zachwyconych....;)

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    tajemna
    :D Bosssssko po prostu. Bardzo mi się podoba i sobie dodam do ulubionych o!
    :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • ataraksja
    `Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień, niech rzuci...` - a zaśpiewało mi się samo po ostatnim wersie.
    Wszystko w wierszu jest na swoim miejscu i ... lubię taką zwięzłą, zmuszająca do zastanowienia refleksyjność.

    · Zgłoś · 16 lat
Wszystkie komentarze