schowek. (wierszyk z dedykacją)

karolina

 

dla Justyny


to jest stare okno, spójrz, tam
jest nisza, miejsce na wspomnienia.


poukładać talerze, zastawy
pochować w kartony. złożyć
siebie i wepchnąć za zasłonę.

zburzyli bastylię, a ty w kącie
przypominasz słowa pacierza
odmawianego na palcach przez
dziecko. zaplącz, wstań.

masz za sobą armię zapałek
i mur. przez kruche szkło
zagląda znów scalony świt.

karolina
karolina
Wiersz · 24 marca 2008
anonim
  • Latte
    jary;) i piękny w dodatku

    · Zgłoś · 16 lat
  • karolina
    :)
    to cieszy. dziękuję. bardzo!

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Humbert_Humbert
    a i mnie się dzisiaj jawi jako urokliwy : )

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Michał Zły Miś
    kolejny wiersz dla Psa... A dla mnie;>

    · Zgłoś · 16 lat
  • karolina
    :)
    cieszę się Humbert.
    Michał. jak będziesz grzeczny to się doczekasz :)
    dziękuję!

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    * doszczekasz ; )

    Dla mnie wiersz byłby idealny bez pierwszej strofy, tej nie-w-kur-sy-wie. Wydaje się ona nie na miejscu. Przegadana.

    · Zgłoś · 16 lat
  • karolina
    poważnie się nad tym zastanowię. dzięki :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • whiteshrew
    A ja uważam, że pierwsza strofa jest potrzebna i zdecydowanie nie przegadana zasłona w pierwszej, szkło w ostatniej pasują do siebie, bo jak mniemam wokół okna krążymy a ta bastylia w środku ładnie łączy jakimś przejęciem i dodaje odrobiny niepokoju. Podoba mi się, taki spokojny wiersz...........dedykacyjnie się coś nam robi ostatnio ;> pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    tajemna
    Hmm ten akurat mniej mnie poruszył od pozostałych spod Twojej ręki, ale dobry wg mnie :)
    Pozdrawiam tajemnie ;)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    wiersze z dedykacja rządzą się swoimi prawami . nic tu z moich poszukiwań znaczeń . technicznie nie mam nic do zarzucenia .

    · Zgłoś · 16 lat
Wszystkie komentarze