wazon (wiersz)
Grzesiek z nick-ąd
"tytuł kształtuje wiersz"
szowiniści małych miast
rozebrani ze skóry
nabijamy dni
zaniechaniem
miłości
mamy pełne
ręce pod wodą
na wartości tracą
tyle ile chcemy
panować
bezgrzesznie
już jutro zstąpią
cichowszędzieszybkodajki
z matek uświadomione
po co nam bóg
wydrylował
żebro
jądra zakwitną spustoszeniem
niczego sobie
7 głosów
przysłano:
22 kwietnia 2008
(historia)
przysłał
Grzesiek z nick-ąd –
22 kwietnia 2008, 18:40
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
no i kwitnace jądra:D
pierwszy tytuł był krawat(na moją szyję)
Gdybyś to ładnie zapisał, łatwiej by się czytało, ale rozumiem zamierzenie... więc nie wiem. Eksperymencik... Aj. Bo treść fajna.
Treść ciekawa, formę wolę tradycyjną :-)
ach i coś kiedyś ni o poprawności pisowni pisałeś... hmmm .. grafomani moralizatorskiej? to chyba troszkę nie halo?
A swoja drogą - opcja z żebrowym powstaniem kobiety nie jest jedyna i to nawet nie pierwsza ;)
No chyba, że się mylę.