zbyt

ataraksja

  

zbyt mocno pachnę tatarakiem

w miąższu słów twardnieje pestka

śliwkowe powidła i pięty gubię w niebie

by przebić zdziwione samogłoski

dziewczęcą smukłością brzóz

 

zbyt namiętnie oddycham po deszczu tarniną

rozmawiając po turecku z gołębiem

sypię ziarna na drogę diablo wierząc

że nie zadepczą ich stopy codzienności

 

zdejmij mi z piersi korale zamyślenia

gdy będę zbyt jarzębinowa

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 6 głosów
ataraksja
ataraksja
Wiersz · 27 kwietnia 2008
anonim
  • ataraksja
    Dzięki szani. Ja ten wyjazd wymarzyłam sobie na długo przedtem, nim ogłoszono informację o zlocie.
    Baw się miło. I mnie szkoda, że Cię nie było z nami w stajni Bieganów tydzień temu :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
    jak zwykle ładnie Ataraksjo...... Miły, spokojny wiersz, tchnący tajemnica i andzieją, szkoda,ze cie nie będzie liczyłam na wspólny powrót;)) Ale baw sie odbrze !!!!

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • ataraksja
    przyjemnie jest mi. z wzajemnością :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    smarek (s od super)
    przyjemnie się czyta :-)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    ależ teraz jest super ! (zobacz - nie narobiłem literówek)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • ataraksja
    Nie pozbywając się nadziei, zamknęłam ją w samych ziarnach. Jest zmiana zaimka "je" na ""ich".
    To chyba było najsłabsze miejsce w wierszyku, toteż dziękuję za pomoc.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    ,,sypię ziarna nadziei na drogę diablo wierząc

    że nie zadepczą je stopy codzienności ,,

    mam wrażenie nie pozbywając sie ,, nadziei,, i tym samym dopełniaczowej , oraz zmieniając ,,je,, na ich, byłoby ślicznie.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    Michał Zły Miś
    :((((((((((((((((((((((

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • ataraksja
    jest prosty. to wszystko. nie siliłam się na wymyślność. nie czułam takiej potrzeby. jeśli ktoś chce zestawić ten tekst z banałem, to niech sobie poczyta wierszyki z blogów.
    tak tajemna - ja też stosuję ten sposób - czytam kilka razy tekst. bywa, że porwie od pierwszego czytania, a bywa, że "odkrywam" w nim coś wartościowego lub po prostu ładnego - dopiero po kolejnej lekturze.
    bardzo Ci dziękuję za wskazanie powtórzenia - już próbuję zmienić. nie ma to jak bystre oko Koleżanki o!boskiej :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    tajemna
    ja bym te brzozy zasępionymi zrobiła... :))

    · Zgłoś · 16 lat temu
Wszystkie komentarze