daj temu czas czas pokaże czas leczy rany
skrzypią krzywe koła czasu
przerdzewiałymi szprychami
gdy w ciemności ostrożnie nalewam wodę
znowu do dwóch szklanek
źle naoliwiona brama zgrzyta boleśnie
na rogu snu i jawy
spotkamy się w ogrodzie hrabiny Potockiej
jezioro między kamienicami wciąż ma łagodne brzegi
dopilnuj bym nie szeptała przez sen
"daj temu czas czas pokaże czas leczy rany
skrzypią krzywe koła tego czasu". Może tak będzie lepiej, jeśli się zwiększy odległość między czasami o jedno słowo, ale wolałabym tego nie robić, nadużycie słowa czas jest celowe, co już Pan A. i Estel Panu wytłumaczyli.
Aldonka, literówka w "ostrożnie". chyba, że chodzi o ostrożne ciemności, też być może, ale czyż nie lepiej ostrożnie lać wodę do szklanek (dwóch)?
powtarzam, ostatni jest świetny, czasy gryzą mnie nadal po uszach, ale juz nie tak bardzo jak wczoraj