odwrócone spojrzenie
tak w siebie
rozwalił gość kuflem piwa
bełkocząc przekleństwa do wody
bezczelnie kochając
toń co nie dla niego
i skąd to olśnienie
że
wczoraj takie mijalne
gdyby chciało nie wraca
nawet cudem nie sama
daremnie by wplatać
wczoraj do dziś
pogadałam :)
Andrzeju, dziękuję za obronę i zrozumienie przesłania.
Upraszczając dla przekory, kuflem się często rozwala, łzcznie ze wzrokiem także głowę , myśli i uczucia.
Pozdrawiam
trzy ostatnie wersy pierwszej zwrotki - tu jest myśl, ciekawe połączenie znanego co prawda alkoholowego motywu, ale zgrabnie zmieszane z tą miłością, patrzeniem w toń. można było to ładnie i ciekawie pociągnąć, tutaj mi się przypomina bardzo ładny cytat z Michała Nowaka ("nauczę się patrzeć w wodę abyś tylko przyszedł do mnie") ale Tobie, niestety, zabrakło pomysłu, ostatnia zwrotka to już zaplątanie się w ogólnikach i frazesach typu "czas przemija", wybacz, ale w obecnej formie jest dla mnie całkowicie do wykreślenia i napisania od nowa, być może o tym samym, ale na pewno nie tak samo.
pozdr.
Pozdrawiam
ew, ładnie czarujesz : )