Wielka Poetka i palenie książek

Andrzej Talarek

  Wielka Poetka i palenie książek

 

Uczyłem się poezji z jej wierszy

Podziwiałem lekkość pióra swobodę myśli

Poznawałem nową postać tradycji

 

Podpisała list nie pierwszy

Ten był o paleniu książek

O kneblowaniu prawdy

Była za

 

Szacunek składałem pomnikowi

Udekorowanemu manekinowi

Wielkiej kukle?

 

Pytam czy poezja to część  prawdy

A tylko poeci są ludźmi

Czy sto złotówek to nadal  sto złotych?

Andrzej Talarek
Andrzej Talarek
Wiersz · 1 czerwca 2008
anonim
  • anonim
    hayde
    tak prawdę mówiąc, to biorę tylko ostatni wers, reszta jakaś taka - nie po mojej myśli. :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Ha! Trafne spostrzeżenia.

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    jaka poetka
    Podpisała list nie pierwszy
    Ten był o paleniu książek
    O kneblowaniu prawdy
    Była za

    powiesz mi ? bo chyba nie kojarzę.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    ew, ew. Alegoria!

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    :) ew. wróć i przecztaj raz jeszcsze. pamiętaj ,że Andrjiu pisze ,,starożytnie ,,:D

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    jesteś pewien, Panie A?

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    no Marek .. jakaś tępota mnie dziś przygniata, wrócę tu jutro:)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Andrzej Talarek
    To nie całkiem alegoria. Alegorią jest palenie książek, poetka jest z krwi i kości. Nasza noblistka podpisująca list przeciw publikacji książki o Wałęsie. Chodzi mi o postawy poetów, o to, czym ma być poezja i poeci. Czy poezja pyta o prawdę, zadaje pytania, czy jest mało znaczącą formą literacką . I jak ma się znajdować człowiek piszący wiersze, stawiający tezy, pytania.
    Zastanawiałem się długo - no, może ie tak długo - czy publikować te, wczoraj napisane, wersy. Myślę jednak, że dyskusja jest ożywcza.
    Bo tak sobie pomyślałem, że większość z tu piszących kolegów, dla których mam wielki szacunek i bardzo często im zazdroszczę, bo piszą lepiej niż ja, skupia się na czymś, co nazwałym szukaniem świętego graala formy, gdy tak naprawdę istotne jest to, co w zasięgu ręki, wino i wiara że można go przemienić słowem w krew. Ale się nagadałem.To, że podobno prawdziwy Graal był z drewna nie oznacza, że nie tęsknię za wyrafinowaną i piękną formą poezji. Pozezja - oczywiście to wszystko według mnie, a nie studiowałem żadnych teorii literackich - powinna być i piękna i mądra. I mówić o ważnych prawdach.
    Pozdrawiam wszystkich

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Świetnie! Zupełnie innego sensu to teraz nabrało, co sprawia dodatkową przyjemność.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Pani Ziela
    Witam. Jeśli chodzi o dodatkowy sens to zgadzam się z Panem A. Komentarz odautoski wiele wniósł. Mówiąc jednak o samym tekście przemawia do mnie jego traść (nawet bardzo). Forma natomiast jest do zaakceptowania, jednak miejscami zdaje się trzeszczeć prosząc o doszlifowanie (co moim zdaniem warto zrobić bo wiersz jest godny najlepszej postaci jaką Autor może uzyskać ;) ) Ale ja się dziś wymądrzem. To pewnie ten upał ;) Pozdrawiam. A.

    · Zgłoś · 16 lat
Wszystkie komentarze