Literatura

Na śmierć poety (wiersz)

Andrzej Talarek

Pamięci mojego Wujka

Na śmierć poety

Umarł poeta oszczędny w słowach
Najprostszych
Jak życie które przeżył

Zapisał zeszyt w kratkę

Jedna strona jeden dzień
Jedna kratka jedna litera

Strona wiersz kratka myśl
Litera życie jedność

Zostawił pamięć
Na kartkach
Na polach
W sercach


niczego sobie– 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
urughai
urughai 6 czerwca 2008, 07:43
Radzę w komentarzu wkleić raz jeszcze w formie jaka ma być..............tytuł jak dla mnie koszmarny(śmieszny)............bez urazy oczywiście................a treść - hmm...............Serdecznie Pozdrawiam!
Zły Miś
Zły Miś 6 czerwca 2008, 11:17
początek jak najbardziej, później niestety te powtórzenia trochę utrudniły mi czytanie. Pozdrawiam.
Marek Dunat
Marek Dunat 6 czerwca 2008, 16:59
niestety Andrzeju i ja nie uważam tej próby za najlepszą . wybacz- brzmi to jakoś infantylnie.
ew
ew 6 czerwca 2008, 20:31
Dla mnie nie jest do odrzucenia ten tekst, lecz do poprawienia. Spójrz :początek wciąga i chce się czytać dalej , ale potem robisz nudnawe (znowu) przegadanie i wkładasz czytelnikowi łopatą do łba, to co już wcześniej przeczytał. Po co ? No pytam, po co ? Nikt głupi nie jest i potrafi zrozumieć za pierwszym razem, Andrzeju. Poucinaj te jedynki jawiące się od połowy deszczem uciążliwym , zrób miniaturę, a obronię ten wiersz.
Andrzej Talarek
Andrzej Talarek 6 czerwca 2008, 22:02
Nie wiem co się dzieje, zjada mi entery
tajemnica
tajemnica 6 czerwca 2008, 22:24
Andrzeju wklej tutaj do komentarza ten tekst, tak jak ma wyglądać, a ja albo inny opiekun wstawimy tam, gdzie powinien być :)
Marek Dunat
Marek Dunat 6 czerwca 2008, 23:09
no i jest ślicznie . bardzo korzystne zmiany . sam stwierdzisz z pewnościa , że wraz z ubytkiem niepotrzebnych słów przybyło wyrazu . można by pokusić się jeszcze o małe retusze, ale jest przyzwoicie . puszczam.
Andrzej Talarek
Andrzej Talarek 6 czerwca 2008, 23:12
OK. Dziękuję. Jak podkreślam, gdzie mogę, uczę się na Wywrocie pisania.
Pozdrawiam
tomasz 7 czerwca 2008, 00:59
czytajac mysle o wojaczku. tekst dobry. dociera do mnie panie andrzeju.
pozdrawiam
Outsider
Outsider 7 czerwca 2008, 03:52
ja w zasadzie w nic już nie wierze ale wierze w Ciebie . Dobre i takie poprostu przejrzyjscie romantyczne ... ehhh fajne no
Andrzej Talarek
Andrzej Talarek 7 czerwca 2008, 14:39
Sądząc po jedynej ocenie, mógłbym nieskromnie pomyśleć, że stałem się znany.
Pozdrawiam ocenowdawcę.
mol
mol 7 czerwca 2008, 15:57
Nie widziałam pierwotnej wersji, zatem trudno mi powiedzieć w jakim kierunku podążyły zmiany. To, co widzę obecnie, jest bardzo przyzwoitym zapisem. Jest jednak coś, nad czym warto, aby pan popracował - mianowicie - nie zawsze powtórzenia "dodają" strofom, czasem sprawiają wrażenie jakby właśnie słów zabrakło. Druga sprawa - wiele razy czytam w komentarzach, że pan czerpie z komentarzy wskazówki co do własnego pisania. To wszystko fajnie, ale czas z nich korzystać, stosować, czynić tego już bardziej widoczne próby. Oczywiście o ile czuje pan taką potrzebę i sens. Ten wiersz można przedstawić jeszcze inaczej - proszę wszystko potraktować z przymróżniem oka i jako jedną z propozycji - może coś otworzy, podpowie czy też sprowokuje do szukania jeszcze innych możliwości.

śmierć poety

umarł oszczędny w słowach
najprostszych
jak życie które przeżył

zapisał brulion w kratkę

jedna strona jeden dzień
jedna kratka jedna litera

pagina strofa zeszyt myśl
znak trwanie jedność

zostawił pamięć
na listkach
na polach
w sercach

zeszyt - notes, brulion, notatnik,
kartka - pagina, stronica, listek,
życie - trwanie, istnienie, byt
litera - znak

Nie twierdzę przez to, że w wierszu "Na śmierć poety" należy koniecznie coś zmieniać lub poprawiać. Niejako przy okazji odsłaniam, że można czasem sięgać do słownika synonimów. Co to daje? - np. życie - trwanie - niby to samo, ale trwanie otwiera się także na jeszcze inne spojrzenie na samo życie - trwać to tyle co być, istnieć, i tyle co dążyć wytrwale do czegoś, co przy życiorysie poety ma swoje podwójne znaczenie, bowiem czasem oznacza także - nie odpuszczać, nie zrażać się, pisać. Pozdrawiam - :)
Andrzej Talarek
Andrzej Talarek 7 czerwca 2008, 16:29
Dziekuję za uwagi. Jednak się uczę i uwagi uwzględniam, może nie natychmiast ale one pozostają i dadzą znać o sobie.
Pozdrawiam
Zły Miś
Zły Miś 7 czerwca 2008, 16:55
A ja, panie Andrzeju radzę, żeby się Pan niezbyt sugerował oceną najniższą u Pana, bo na mój gust ktos albo zrobił na złośc, albo po prostu się pomylił. Pozdrawiam
Karol Ketzer
Karol Ketzer 8 czerwca 2008, 18:46
nie powinniście tego dopuszczac wcale imho
Usunięto 2 komentarze
przysłano: 5 czerwca 2008 (historia)

Inne teksty autora

Pleśń
Andrzej Talarek
Przesilenie wiosenno letnie
Andrzej Talarek
Pierwszy dzień lata
Andrzej Talarek
Pentaemeron
Andrzej Talarek
Z Horacym o przemijaniu
Andrzej Talarek
Grochowiska
Andrzej Talarek
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca