bezdomni: nadzieje

smokooka

wiersze rodzą niedorozwinięte,
w pustostanach nie palą się lampy,
sprzęty potrzebne inaczej zarastają w lombardzie;
nawet głód już nie doskwiera,
wrażliwi nie muszą chodzić do kin.

 

chłoną szum miasta, przeciągający w obce,
w nich społeczności, konflikty i zieleńce;
znamiona opadających brwi
zanoszą się rzęsiście pod ratusze,
fotoplastykony nie ulegają konserwatorom.

 

embrionalnie zasupłani powtarzalnością chwil,
prześlizgują podarte płaszcze nie skrywając rezygnacji;
myśli goreją w stęchłych kartonach.
już nic, nic już nie będzie, wybiją godziny;
poeci, jak one, umierają pierwsi.

 

 

smokooka
smokooka
Wiersz · 2 sierpnia 2008
anonim
  • anonim
    zieloneciele
    hmmm..za dużo się.
    tatuaże nieodwołalnych decyzji-przegięte trochę jak dla mnie. znaczy niefajne, dopełniaczowe, o :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • smokooka
    tak, wyszłam z wprawy, straciłam rezonans i piszę sztywno jakoś. mama doła i dupa tam ;(

    · Zgłoś · 16 lat
  • smokooka
    na trzy zwrotki trzy razy się.

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    zieloneciele
    no ale jednak tłok robi. jak dla mnie, mówię( tak się staram zaznaczac wszędzie ostatnio co by nie było).

    dupa tam? czemu nie tu?
    ;)

    · Zgłoś · 16 lat
  • smokooka
    zmieniłam :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • estel
    No bałagan niesamowity.
    "wiersze rodzą niedorozwinięte" - wiersze się rodzą, czy coś rodzą? Nielogiczne dość.
    "przeciągający w obce,
    w nich społeczności, (...)" - podobnie jak wyżej. Może kwestia tylko zabrania przecinka.
    "embrionalnie zasupłani powtarzalnością chwil" - zapętlenie nieziemskie, aż ciężko.
    prześlizgują podarte płaszcze - co to znaczy?
    poeci umierają pierwsi jak co? jak godziny? a godziny umierają pierwsze?
    Kurczę, wiele to ja nie zrozumiałam. Całkiem być może, że z własnego ograniczenia, ale nie pojęłam. Pozdrawiam!

    · Zgłoś · 16 lat
  • smokooka
    Nawet nie chce mi się polemizować, bo wszystko mi opadło po Twoim komentarzy Estel. Nie rozumiem, czego moderator poezji w tym prostym wierszyku nie rozumie ;) Przykro mi za to, co sobie pomyślałam. W każdym razie każde słowo, każdy przecinek i metafora są na swoim miejscu. Pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    zieloneciele
    może dla Autora wszystko jest zrozumiałe, smokooka? dla Autora, ktory wie co ma na myśli? patrzyłaś od tej strony? :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • smokooka
    Hmm, ja nie musiałam, na innych forach nie zauważyłam tego problemu :) ale nic nie szkodzi:) Ba, nawet są dwie sensowne interpretacje:) spadam. Poeci, jak one, umierają pierwsi.

    · Zgłoś · 16 lat
  • estel
    Szkoda, że Ci się nie chce. Mi by się chciało przyznać Tobie rację, jeśli byś przekonała. Moderator poezji nie jest mądrzejszy od każdego innego czytelnika, więc nie trzeba podkreślać funkcji.
    Pewnie, że są na miejscu. Z punktu widzenia piszącego zawsze wszystko jest na miejscu. A potem przyjdzie taki ktoś i nie widzi, że na miejscu. Normalnie cholery można dostać, niedowidzący jacyś wszyscy czy co? :)
    A się chyba dało zauważyć, że wywrota nie innym forem jest.
    No nic, uważam, że choćby i taka dyskusja owocną być może. :)

    · Zgłoś · 16 lat
Wszystkie komentarze