Literatura

wegetarianizm wtórny (wiersz)

szklanka.

  

pełzają po nas zagraniczne pająki z przeświadczeniem

o przegniłych duszach odganiają zatrute pchły

niedojedzone przemyślenia o obrotach

sfer rozczłowieczonego istnieć i mieć ręce

wskazujące sprywatyzowany las

vegas rozmiarów pudełka po butach na szpilkach

 

siedzimy w kolejce po podbite

legitymacje wiecznego stworzenia

zaświadczenia o prawie do oddychania

i oczy po znajomości

 

 

zahaczę cię moją najsłabszą stroną

zawisnę i sprzedam się

żywe mięso jest teraz w cenie


wyśmienity– 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
zieloneciele
zieloneciele 5 sierpnia 2008, 12:26
wskazujące prywatne las- kurcze. tu jest pomysłowo ,jednak niedoszlifowane. bo przy tej przerzutni, bez ciągu dalszego wers zgrzyta. gdyby np "prywatnie" albo coś w tym rodzaju. wiesz, żeby można było na dwa sposoby czytac...
Zły Miś
Zły Miś 5 sierpnia 2008, 13:03
ciekawe przerzutnie z las vegas i szpilkami. Ciele ma rację, trochę jednak nieoszlifowane. jednak jako całość jest OK. Tytuł może mylić, że niby jakiś waleczny wierszyk propagujący ekologiczne odżywianie :)
szklanka
szklanka 5 sierpnia 2008, 13:32
racja, coś pozmieniam :)
szklanka
szklanka 5 sierpnia 2008, 13:34
chyba tak jest bardziej gramatycznie.
Zły Miś
Zły Miś 5 sierpnia 2008, 14:06
Chyba jednak wtedy było lepiej, teraz jest jednoznaczne skojarzenie z lasem, a las vegas sprywatyzowany być chyba nie może?
zieloneciele
zieloneciele 5 sierpnia 2008, 14:15
może, czemu nie może? rozmiarów pudełka by może, hm? przecież to metefory som ;)
zieloneciele
zieloneciele 5 sierpnia 2008, 14:15
byc
szklanka
szklanka 5 sierpnia 2008, 14:15
ja też myślę,że w wierszu może być ;)
ew
ew 6 sierpnia 2008, 12:30
żywe mięso jest teraz w cenie - tylko to mi się nie podoba , zbyt oczywiste, za bardzo nacisnęłaś na sarkazm, tak bardzo przewidywalnie. Poza tym świetnie z zaświadczeniem do oddychania i z odnajdywaniem się w świecie.
bajkonur
bajkonur 6 sierpnia 2008, 12:37
a mi się podoba. choć spodziewałem się czegoś innego po tytule. rozczarowałem się pozytywnie:)
Michał Domagalski
Michał Domagalski 6 sierpnia 2008, 13:16
Na razie niech ocena mówi o moim stosunku do tego tekstu. Ale jak w piosence: JA TU JESZCZE WRÓCĘ!
Pozdrawiam!
Michał Domagalski
Michał Domagalski 7 sierpnia 2008, 14:40
Już standardem jest pisanie o dobrze brzmiącej w Twoich tekstach, szeroko pojętej, instrumentacji głoskowej. Wystarczy przyjrzeć się pewnym nagromadzeniom brzmieniowym. Ciekawie w tym kontekście brzmi końcowa anafora. Jakby wskazanie zakończenia ('z - z - ż') Ciekawe: po zet może coś jeszcze nastąpić (żet). Druga sprawa: coraz lepiej radzisz sobie z przerzutniami. Zresztą: brak interpunkcji pozwala ich się doszukiwać w wielu miejscach. Przy pierwszej lekturze niezauważanych (np. zakończenie pierwszej strofoidy - początek drugiej).

Wrażenia ogólne: wiersz bardzo dobry. Wykorzystuje ciekawie cielesność. Okrutnie podsumowując ją zwrotem z ostatniej linijki. Dodatkowo kropką nad... Ż!
Pozdrawiam!
przysłano: 4 sierpnia 2008 (historia)

Inne teksty autora

antonimy (7)
Karolina J.
antonimy(5)
szklanka.
antonimy(4)
szklanka.
antonimy(3)
szklanka.
psychomachia
szklanka.
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca