nic się nie zmieniło, nawet pora roku jest ta sama,
a liście spadają masłem na dół. kiedyś, jednostronny lot
stracił na atrakcyjności teraz, luksus posiadania siebie,
daje przekonanie o słuszności wyboru. jeszcze raz
usiądziemy nad brzegiem jeziora i poprosimy
o wybaczenie. na reakcję poczekamy cierpliwie.
już się nam nie spieszy.
tułaczka zakończona mianownikiem.
Jeszcze jedna próba, kolejna, może ostatnia szansa.
Przemyślałabym końcówkę, bo trochę popsuła przekaz, zbyt oczywista jest ta nagroda, nie chcesz jej jakoś zakamuflować?
Michał- a bo to taki kobiecy wiersz - inne niż przeważnie piszę, idzie na łatwiznę? być może - taki mam czas pewnie.
Trza być za równouprawnieniem ;)
"usiądziemy nad brzegiem jeziora i poprosimy siebie,"luksus posiadania siebie,
daje przekonanie o słuszności wyboru"
???
puenta - masło maślane. nie tyka. nie boli. zmarnowany tekst. pozdrawiam.
ewent. odp. - mail - wtredy na pewno przeczytam
sens - masz prawo do swojej oceny.:) pozdrawiam
jeszcze wywaliłbym"boga" by pozbyć sie jednoznaczności próśb... i przybywam z odsieczą:D