o Bucie Artysty

kolorowsza

 

Współczesny Artysta musi mieć usta
pełne pogardy i cynizmu, koniecznie,
szerokie i twarde podeszwy do deptania 
konwenansów i wielki, zadarty nos, 
by zasłaniał gorszący widok szarych 
nieudaczników.

Współczesny Artysta kpi z ikon,
podciera się świętymi obrazkami, 
obnażając publicznie pośladki, pluje 
na niewspółczesnych, a wieczorem 
pijany ogrzewa ręce nad płonącym 
mickiewiczem.

Współczesny Artysta wielbi jedynie
kobietę fatalną, z papierosem w zębach,
butelką w brudnej ręce, wielbi ją
wedle procesów chemicznych, pisze 
satyry o niemodnych pojęciach
i uczuciach.

 

A ty swoją

delikatność pożal się boże, opraw sobie

w ramki czasopism kobiecych.

 

kolorowsza
kolorowsza
Wiersz · 11 października 2008
anonim
  • Marcin Sierszyński
    Oberwie. : P

    · Zgłoś · 16 lat
  • Q
    Czyli wspolcześnie, to znaczy, że mamy koniec wieku XIX, a bycie dekadentem jest na topie.
    troche mało wspolcześnie, trochę z jednej perspektywy, ale nie znaczy, że mało prawdziwie. Tyle co do tresci.

    · Zgłoś · 16 lat
  • kolorowsza
    Quistis, ja nie piszę o przełonie XIX/XX w. Piszę o mojej własnej obserwacji tendencji w obecnym świecie artystycznym, także w literaturze. Dekadentyzm wtórny? Nie będę pokazywać palcami, to tylko moja chłodna refleksja, z którą nie każdy się pewnie zgodzi.

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    trzy ostatnie wersy przemyśl, proszę, pomysł na pointę fajny, ale wyszło naiwnie w takim zestawie słów i z tą rozstrzeloną delikatnością

    · Zgłoś · 16 lat
  • Michał Domagalski
    A ja lubię się "podcierać świętymi obrazkami", jeżeli nie o samo podcieranie się chodzi, ale wskazanie ich sztucznej świętości.

    Cynicznie o tym, że są cyniczni? OK! Niech będzie. Ja na tak.

    · Zgłoś · 16 lat
  • estel
    A niech Cię, Autorko, za sedno! Ode mnie nie oberwiesz za tę charakterystykę artysty przez duże A.
    Opisówka zgrabna, puentę można było rzeczywiście trochę mocniej, kontrast podkręcić w okolice maksimum. Może przemyśl? Jednak i mimo tego, za ironiczne podejście (mnie się bardzo ten nos zadarty spodobał) za jestem.

    · Zgłoś · 16 lat
  • kolorowsza
    ok nie ruszać mi tego jeszcze. Te trzy ostatnie też mnie nie satysfakcjonują, pomyślę nad nimi.

    · Zgłoś · 16 lat
  • kolorowsza

    · Zgłoś · 16 lat
  • Kuba Nowakowski
    Współczesny artysta zwołuje miejską "śmietankę", rozbiera się do golasa, wkłada za duże kalosze, wlewa do nich mleko i człapie tak by chlustało na zebranych gości - nazywa to wielką sztuką i jeszcze potrafi wyłudzić za to kasę (autentyk ze Szczecina). Ale w rzeczywistości to nie tacy artyści są winni, tylko osiołkowaci odbiorcy takiej "sztuki".
    :)) albo raczej :((

    · Zgłoś · 16 lat
  • kolorowsza
    Dzięki, panie Mandibur.
    Przy okazji wspomnę jedno wydarzenie. Miałam przyjemność (?) być na pewnym koncercie z cyklu Vratislavia Cantans, czyli festiwal niebylejaki, dla wysokich sfer muzycznych. Prezentował się światowej sławy Artysta Kontrabasista. Koncert jego (miało to miejce w katedrze) polegał na publicznym zdewastowaniu kontrabasu, wykrzykując przy tym hiszpańskie sprośności. Opuściłam to miejsce zniesmaczona, a brawa ze strony Elity Artystycznej nie miały końca. Ot i współczesne pojęcie Artyzmu. Pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat
Wszystkie komentarze