Literatura

październikowoniedzielny. (wiersz)

fruźka

wracam?

popołudniem budzi obiad
marsza grają nerwowe ośrodki
wcale nie chce wstać
natarczywe spojrzenie jezusa
czy tam boga

 

 

niedziela dniem pańskim podobno

trzeba rozmawiać

 

więc rozmawiajmy ładna dzisiaj pogoda

ojcze nasz.. nie kocha mnie już nie chce

zdrowaś mario..

 

mam pieczątkę

mam papierosa

 

tacy młodzi a już zdeprawowani ktoś

nad koralikami zamruczał

 


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 12 pazdziernika 2008, 14:47
O, wracasz w dobrym stylu. Tylko 'popołudniu'! : )
ew
ew 12 pazdziernika 2008, 19:37
witaj fruźka na pokładzie :)
nie rozumiem zastosowania przerzutni w pierwszym wersie - wytłumaczysz mi owo "budzi obiad marsza grają" ?
fruźka
fruźka 12 pazdziernika 2008, 19:46
tak myślałam, że ktoś się do tego przyczepi, budzi obiad, marsza grają (..)' , ale że nie mam pomysłu na interpunkcję (nigdy nie stosowałam) to tak zostało..
estel
estel 12 pazdziernika 2008, 19:48
ha! no właśnie, ja też nie bardzo pojmuję ten wers. A pozostałe pojmuję i się nawet zgadzam. Tylko papieros - czy naprawdę papieros już stał się symbolem? Tanie to, zaprawdę. I smutne.
fruźka
fruźka 12 pazdziernika 2008, 20:13
popołudniem budzi obiad
marsza grają nerwowe ośrodki
wcale nie chce wstać
natarczywe spojrzenie jezusa
czy tam boga

tak będzie lepiej? mnie się bardziej widzi pierwotna wersja, ale jestem otwarta na sugestie
Michał Domagalski
Michał Domagalski 12 pazdziernika 2008, 20:33
No, mi też ten papieros przynosi niesmak. Ale reszta ok.

Swoją drogą, pamiętacie Janerkę:

"Papieros sterczy z ust
jak jezusowy gwóźdź
przebija mnie do stóp
przybija mnie do raju ściany"

?
estel
estel 12 pazdziernika 2008, 20:35
Jak na mój gust wybredny - lepiej będzie. :)
fruźka
fruźka 12 pazdziernika 2008, 20:37
niechaj i tak będzie :>
estel
estel 12 pazdziernika 2008, 20:39
Pamiętamy, a jak. Gdzieś tam mniej więcej zdawał się kult papierosa powstawać. Niektórzy (wybitnie na myśli mam mistrza Ś.) pół swojej twórczości na nim oparli. Pytanie - JESZCZE mogli? Robili to UMIEJĘTNIE? Bo przecież, że NACHALNIE - to nie podlega wątpliwości. Osobiście nie przepadam. Wydaje mi się, że można jeszcze fajkę w wiersz wsadzić (bez szkody dla niego) jedynie w baaaardzo cynicznym podejściu. Albo iście oryginalnym. Jako znaczek przybity autsajderom - już nie robi wrażenia.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 12 pazdziernika 2008, 21:51
Mówisz Estel tak, jakbyś nie paliła! 3/4 mojej twórczości powstała przy papierosie. Problem polega na tym, że umieścić go w tekście trzeba z głową.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 12 pazdziernika 2008, 21:51
Mnie tutaj akurat nie mierzi.
estel
estel 12 pazdziernika 2008, 22:01
Moje palenie czy też nie nie ma żadnego związku z sympatyzowaniem papierosowi w wierszu. :)
Marek Dunat
Marek Dunat 13 pazdziernika 2008, 17:37
nie palę i palaczami sie brzydzę !!! ich mięso śmierdzi smrodem nikotynowym !! :D Frużkę witam i sie cieszę i nad łóżkiem wiersz powieszę ! ;)
fruźka
fruźka 13 pazdziernika 2008, 17:48
( :
3EYE
3EYE 7 grudnia 2008, 03:02
ośmieliłem sobie nagrać interpretację, jeśli nie masz nic przeciwko to ją wrzucę?
fruźka
fruźka 7 grudnia 2008, 11:23
czuję się zaszczycona
3EYE
3EYE 7 grudnia 2008, 17:53
ojoj nie ma czym, nagranie tak sobie mi wyszło, wiersz mi się bardzo podoba. ^^ mam nadzieje że go nie popsułem swoim nagraniem. ^^

www.wywrota.pl/db/mp3/758_pazdziernikowoniedzielny…
przysłano: 12 pazdziernika 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca