Literatura

nie ostro(gi) (wiersz)

Grzesiek z nick-ąd

nim cię wyłuskam z koszuli

nocnej zjawy nade mną

naucz mnie chodzić po szczęściu

boso ale w skarpetkach

 

dotykać byle bez śladów

jak złodziej co chce mieć alibi

gdy kradnie różę sąsiadce

i pije z nią na pohybel

 

tym co je wyrwą garściami

biorąc jedną lub wcale

jak suszki głową ku ziemi

pełną codziennych zawaleń

 

nim ranek wyłuskam z pościeli

senność uczeszę pod włosy

naucz mnie chodzić po życiu

podkutym a jednak bosym

 


wyśmienity 7 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
zieloneciele
zieloneciele 20 grudnia 2008, 09:24
z wycieczką u Grzesiuka?? no no no. musze pomyślec nad nim głęboko :)
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 20 grudnia 2008, 09:37
za nim albo i przeciw:))
Latte
Latte 20 grudnia 2008, 10:04
no no:) pięknie Panie Z :)
zieloneciele
zieloneciele 20 grudnia 2008, 10:11
nad stroną techniczną nie będę sie rozwodzic, gdyż rymy to nie moje podwórko.
czytam tutaj tęsknotę za takim jakimś rodzajem "miękkosci", którą dają bose stopy. prosba o hmm..zezwolenie? wprowadzenie? do swojego rodzaju wrażliwości.
ta miękkośc może byc też "bliżej ziemi", z tym kojarzy mi się chodzenie bez butów, ale pewnie to moja nadinterpretacja.
z drugiej strony życie podkute, czyli wiadomo, twardym trzeba byc nie mientkim.

całośc jak dla mnie trochę przekorna, szczególnie druga strofa. no. tak se dumam nad nim.
tussilago 20 grudnia 2008, 11:57
Pięknie, tylko te skarpetki mnie odstraszają. :D Żartowałam. Piękny wiersz.
Latte
Latte 20 grudnia 2008, 12:03
Johannes a co masz przeciwko skarpetkom? :P to uosobienie ciepła dla zimnych stóp:)))
tussilago 20 grudnia 2008, 12:21
E, takie pierwsze skojarzenie; wiesz, już się pięknie nastroiłam w zjawę, a tu bach, mężczyzna w skarpetkach :D Ale to było tylko pierwsze skojarzenie. Przeszło mi. Odczytałam wiele w wierszu i niech Grzesiek gania boso, w skarpetkach i jak chce. Dotarła głębia myśli. No co zrobię, że skarpetki na mnie tak działają :D
Latte
Latte 20 grudnia 2008, 12:42
:)
zieloneciele
zieloneciele 20 grudnia 2008, 12:49
oo, też "lubię" faceta w skarpetkach. w romby na przykład :D całe szczęscie gdzieś mi umknął ten obraz.
ew
ew 20 grudnia 2008, 18:31
pięknie , pięknie.. moim zdaniem mógłbyś w miejsce "boso ale w skarpetkach" coś całkiem swojego włożyć. Grzesiukiem zajeżdża na odległość .
takacija 20 grudnia 2008, 19:20
gdzie rym gdzie Krym a gdzie Grzesiu-k?
ataraksja
ataraksja 21 grudnia 2008, 09:05
Grześku, ONO kapryśne jest, ale ten wiersz - jak osobista modlitwa, będzie kiedyś wysłuchany :) Czasem trzeba czekać a to się okrutnie dłuży, a czasem jest tak, że nie widzimy, jak przechodzi obok.
Pamiętaj tylko - skarpetki koniecznie bez dziur ;) Przyjdzie. Na pewno :)
Marek Dunat
Marek Dunat 21 grudnia 2008, 15:30
ale grzmisz Grzesiu .
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 22 grudnia 2008, 07:30
dziękuję ,niebieskie są najpiękniejsze:)
przysłano: 20 grudnia 2008 (historia)

Inne teksty autora

piosenka przeufna
Grzesiek z nick-ąd
piosenka na każdą okazję
Grzesiek z nick-ąd
Makatka współwinna
Grzesiek z nick-ąd
piosenka na bezdechu
Grzesiek z nick-ąd
krótki wiersz do poprawki
Grzesiek z nick-ąd
wiersz dojrzewający
Grzesiek z nick-ąd
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca