Mono

May Kasahara

 

usiadłem w fotelu ściśnięty przez silne ramiona
przysłuchując się barytonowym gwizdom komina
zapaliliśmy razem poszerzając i tak czarne dziury
wachlarze dymu wypełniały nasze głuche wnętrza
nie było w pobliżu popielnicy więc otworzyłem okno
i przygasiłem peta wypalając krater na księżycu

 

od czasów gdy dziadek nie rozłupuje już orzechów
bujane krzesło kołysze się nocą jak twarde skorupy
z których robił łódki tonące przy każdym powiewie
położyłem igłę adaptera na czarnej winylowej płycie
szlafrok tańczył między narożnikami dużego pokoju
jak Muhammad Ali unikający nokautujących ciosów

 

nakręciłem porcelanowe lalki aby mi towarzyszyły
nieruchomiejąc z równie niemym wyrazem twarzy
zatrzasnąłem powieki gdy odkształciły się sprężyny
zmrużone żarówki cicho trzeszczały jak świerszcze
a nietoperze na karniszu usnęły spuszczając głowy
i cienie ukradkiem zlały się w atramentowe plamy

 

May Kasahara
May Kasahara
Wiersz · 23 grudnia 2008
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Nazbyt czynnościowy i zakombinowany.....................takie, coś o niczym...

    "od czasów gdy dziadek nie rozłupuje już orzechów
    bujane krzesło kołysze się nocą jak twarde skorupy
    z których robił łódki tonące przy każdym powiewie"


    z całości tylko............................To

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    A ja usłyszałam trzaski winylowej płyty... podoba mi się klimat retro i ten spokój... pozorny?

    · Zgłoś · 15 lat
  • ew
    Bardzo czasownikowo, nie lubię tak , ale całość podoba mi się. "Zakombinowany" - mówi Uru i ma rację , z tego co zdążyłam zauważyć Ty wiersze bardziej kombinujesz niż piszesz, metafory wymyślne, nie zawsze działają na plus, w nich można zagubić serce wiersza. No cóż.. takie czasy. Ten wiersz jednak nie jest o niczym , jest o przemijaniu, temat bardzo mi bliski. Jestem na tak

    · Zgłoś · 15 lat
  • May Kasahara
    Uwierz, że to jest właśnie moje serce dla rupieci a efekt kombinowania jest wywołany jedynie przez słaby warsztat.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Marcin Sierszyński
    Dla mnie jedynie druga strofa prezentuje jako taką wartość. Ale oduczyć się przegadywania nie jest ciężko, wystarczy czytać i kreślić po kilka razy swoje teksty - to przyjdzie z czasem i ja czekam, bo widzę niejaki potencjał.

    · Zgłoś · 15 lat
  • May Kasahara
    Takie rady mi nie potrzebne nie piszę od wczoraj. O moją świadomość pisarską proszę się nie martwić. Nie mam 15 lat i potrafię czytać swoje teksty a jeżeli dużo w tym słów to dlatego, że stwierdziłem że właśnie tyle mi trzeba do oddanie treści klimatu, jeśli będę chciał się nie ograniczać zajmę się w pewnością prozą.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Marcin Sierszyński
    Niepotrzebne razem. Zaczynam się martwić. ; )

    · Zgłoś · 15 lat
  • Marcin Sierszyński
    Uważasz, że proza to nieograniczanie słów? Myślę, że jesteś w błędzie i to sporym.

    · Zgłoś · 15 lat
  • May Kasahara
    Błagam człowieku nie rób ze mnie idioty, bo stanowczo nim nie jestem. Ale specjalnie dla Ciebie napiszę to bez skrótów myślowych jeśli dla Ciebie za trudne jest zrozumienie powyższej wypowiedzi.

    Pisząc opowiadanie na trzy strony opisujące pół dnia robiąc to na przyzwoitym poziomie nikt nie zarzuci tego, że tekst jest przegadany, a pisząc wiersz na trzy strony o jednej sytuacji lirycznej nawet z powerem i brylantową techniką z pewnością można się spodziewać zarzutu rozwlekłości i przegadania. Kapisz czy nadal za trudne?

    · Zgłoś · 15 lat
  • May Kasahara
    Btw. Z chęcią bym podyskutował i też zapraszam jeśli ktoś chętny podyskutować z takim "emo" jak ja 10057703. Ale jestem zmuszony do usunięcia prac z związku z umową zawartą z wydawcą (yes, yes yes). Miło było i mam nadzieję, że tu wrócę, gdy będzie to tylko możliwe.

    · Zgłoś · 15 lat
Usunięto 2 komentarze
Wszystkie komentarze